Od czasu gdy światło dzienne ujrzała nowa, trzecia odsłona jednego z najbardziej popularnych środowisk graficznych Gnome, nie cichną negatywne komentarze. Poprzednie odsłony były uważane za najbardziej stabilne, poukładane i funkcjonalne środowisko. Gnome 3 jednak zmieniło ten pogląd i spowodowało porzucenie tegoż środowiska przez wiele osób. Jedną z nich jest Linus Torvalds - twórca obecnie rozwijanego jądra systemu Linux.
Na poprzedniej wersji środowiska Gnome wciąż pracuje wiele popularnych dystrybucji systemu Linux, niektóre nawet w najbliższej przyszłości nie zamierzają przechodzić na trzecie wydanie Gnome. Dzieje się tak za sprawą zmian w trzecim wydaniu, które powiedzmy oględnie nie wszystkim przypadły do gustu. Nowe środowisko co prawda wygląda ładnie - choć to oczywiście kwestia gustu, a jak wiadomo o nim się nie dyskutuje. Wygląd to jednak nie wszystko, całe rzesze użytkowników uskarżają się na nie odpowiadający im styl, niekiedy również na wspominany wygląd, inni z kolei na funkcjonalność oraz na błędy.
Jak się jednak okazuje, po przeprowadzeniu badań, nowym użytkownikom Linuksa Gnome 3 przypadło go gustu. Jednakże nie przekonuje to doświadczonych użytkowników. Widać deweloperzy postawili bardziej na prostotę czy też intuicyjność aby zachęcić do środowiska nowych użytkowników. Jednak pójście śladem Unity, zastosowanego przez fundację Canonical w swoim Ubuntu, może nie być najlepszym pomysłem.
Gnome 3 to również problemy ze sterownikami w kartach graficznych. O ile otwarte sterowniki NVIDIA i AMD działają bez problemu, to zamknięte drivery AMD sprawiają już ogromne problemy. Na ekranie zamiast paneli widać bowiem pasy i nie sposób się ich pozbyć. Deweloperzy Gnome zrzucają winę na AMD, a w zasadzie na brak współpracy z nimi, natomiast AMD na projektantów Gnome. Twórcy innych środowisk graficznych nie mieli problemów aby działały one poprawnie w konfiguracji z zamkniętymi sterownikami AMD Catalyst.
Ostatnio do grona osób przeciwnych nowej odsłonie Gnome, dołączył twórca linuksowego kernela czyli Linus Torvalds. Zamieścił on w serwisie społecznościowym Google+ wpis w którym określił środowisko graficzne Gnome 3 mianem "bezbożnego bałaganu", twierdząc, że nie zna ani jednej osoby która by lubiła ten "bałagan" oraz uważa, że praca w tym środowisku jest nie do przyjęcia. Linus poinformował, iż zmienił swój pulpit na środowisko graficzne Xfce, dodając jednocześnie, iż jest to niewątpliwie krok wstecz w stosunku do Gnome 2, lecz krok w przód w porównaniu do Gnome 3.
Linus Torvalds - twórca jądra Linux i człowiek który skrytykował Gnome 3
Linus zaapelował do twórców takich dystrybucji jak Fedora i Red Hat o stworzenie forku Gnome, tak aby kontynuować rozwój wszystkiego co najlepsze z drugiej odsłony.
Warto dodać, iż Linus niegdyś korzystał ze środowiska KDE, jednak po wydaniu wersji oznaczonej numerem 4, przeniósł się właśnie na Gnome. Może wiec czas na powrót do KDE? W końcu wersja 4.7, należy już do jednych z najstabilniejszych środowisk, a to przecież było powodem opuszczenia KDE przez Torvalds'a.
A Wy podzielacie zdanie Linusa? Czy może uważacie, że Gnome 3 podobnie jak Unity wprowadzi powiew świeżego powietrza i nowych użytkowników do Linuksa?
Czytaj więcej o Gnome:
- Canonical rozpoczyna promocję Ubuntu
- Premiera GNOME 3 przesunięta
- 20 lat z systemem Linux
- Linus zmienia numerację jądra Linuksa. Testowa wersja 3.0 dostępna
- Microsoft pomaga przy tworzeniu Linuksa 3.0
Źródło: Google+, Softpedia, OSworld
Komentarze
45Zapewne też na starym komputerze jakimś a'la Pentium 2 400MHz takie gnome3 byłoby nieużywalne ze względu na wydajność. Lipa jednym słowem...
Założę się, że kiedy Gnome będzie w wersji 3.1x, to będzie już przyjęte ;), a jak będzie w wersji 3.3x, to wersja 2 umrze śmiercią naturalną.
Gnome 3 to nie dość, że funkcjonalnie średni pomysł (kopiowanie niekoniecznie dobrych na desktop wzorców) to do tego dochodzą kłopoty z sterownikami, kompatybilnością i stabilnością. To właściwie nawet nie kolejna beta, a błędy są za wolno naprawiane. Już w tym względzie ubogie i rozwarstwione Unity (chory pomysł budowania osobnych tworów Unity i Unity 2d) radzi sobie lepiej.
Ja też wybrałem XFCE, choć w stosunku do Gnome 2 i KDE jednak jest znacznie do tyłu ale może się przez to szybciej będzie rozwijać. LXDE?
Trudno to nazwać środowiskiem - to raczej zlepek przypadkowych programów, funkcjonalnie niekompletny i jakościowo mizerny. Pcmanfm posiada szereg błędów, które zamiast naprawiać prowizorycznie się fastryguje (problem z procesami pochodnymi np.), a pasek z przyciskami lub ścieżką wg uznania to można mieć w każdym menadżerze. Oczywiście lekkość LXDE to mit wynikający z mocnego okrojenia funkcjonalności.
Gnome 2 jest dinozaurem, który ma już ze 20-30 lat. Nowe podejście jakie zaprezentowano w Shell'u jest duuużo wygodniejsze z perspektywy zwykłego usera, a i miało zdecydowanie mniej błędów niż pierwsza odsłona KDE 4.
bo w innych środowiskach graficznych nie była używana w ogóle akceleracja. ot zwyczajny tryb graficzny, który notabene dostepny jest nawet w GRUBie i nie wymaga sterowników w ogóle