„Dobry złoczyńca nie jest zły”, „Ojcostwo i RPG.Jak to pogodzić?” czy „Fabryka Glutków” – na takie tytuły mogliśmy się natknąć przeglądając zestawienie atrakcji czekających na nas na tegorocznym Pyrkonie. Wielkie święto fantastyki już za nami - jak było?
Szczęśliwi Ci, którzy wykupili preakredytację – mogli nie tylko wejść na teren festiwalu bez kolejki, ale także mieli zapewnione miejsca na czterech wybranych przez siebie atrakcjach. Dla całej reszty entuzjastów przygoda z Pyrkonem rozpoczęła się jeszcze przed przekroczeniem progu poznańskich targów – kolejka po bilety była tak potężna, że mogła spokojnie pretendować do miana odrębnego konwentu.
Nic to jednak dla zaprawionych w bojach pyrkonowiczów – wszak stare przysłowie brzmi „Ten kto choć raz nie stał w kolejkonie, ten nie wie czym jest Pyrkon”. My również postanowiliśmy się nie zrażać. Czas spędzony w oczekiwaniu na bilet pozwala przyjrzeć się zwyczajom panującym na festiwalu i nawiązać pierwsze pyrkonowe znajomości.
Po otrzymaniu upragnionego biletu cały obszar imprezy stoi przed nami otworem. Za bramkami czeka na nas całe multum kolorowych postaci. Spotkamy więc bohaterów z uniwersum Marvela, uzbrojonych po zęby komandosów, postapokaliptycznych wyrzutków, szturmowców, rycerzy Jedi i całą masę innych oryginalnych bohaterów. Pomimo sporego ścisku i czasem nieco nieprzewidywalnych zachowań konwentowiczów, nikt się na nikogo nie denerwuje. Pierwsze wrażenie, które dotyka nas po przekroczeniu bram konwentu to poczucie przynalezności do niesamowitej, fandomowejj wspólnoty – wszak Pyrkon to święto wszystkich fanów fantastyki niezależnie od jej nurtu.
Co sprawia, że setki ludzi przybywają na te kilka dni do stolicy Wielkopolski? Pyrkon zapewnia atrakcję, które przypadną do gustu każdemu – od fanki anime, po miłośnika RPG. By choć trochę odnaleźć się w tym niezwykłym misz-maszu punkty programu podzielono na kilka stref:
Blok gier bez prądu
Strefa dla tych, którzy mają po dziurki w nosie cyfrowej rozrywki. Jeśli zawsze chciałeś zagrać w bitewniaka, ale nie wiedziałeś jak się do tego zabrać – to odpowiednie miejsce do nauki. Jeśli zaś Warhammer to dla Ciebie bułka z masłem – spróbuj swoich sił w turnieju, lub odpręż się przy malowaniu figurek. Blok gier bez prądu to także ogromna wypożyczalnia planszówek – wraz ze znajomymi możecie zagrać w najnowsze gry, lub rozerwać się przy klasycznych tytułach.
Fantasium creatium
Fantasium Creatium to miejsce dla wszelakiej maści artystów. Tutaj spotkać można było rysowników, twórców figurek, projektantów kostiumów cy rzemieślników tworzących broń. To miejsce, gdzie sztuka spotyka się z fantastyką, a talent twórców może zostać doceniony przez szerokie grono entuzjastów.
Fantasium suburbium
Fantastyczne przedmieścia – to kraina w której łączą się wszystkie odnogi fantastyki. Jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda życie w wiosce Naruto, czy elfy naprawdę są tak piękne, jak je malują, lub jak wyglądą dzień z życia po apokalipsie, to Fantasium Suburbium jest do tego najlepszym miejscem. Teren został podzielony na kilka "obozów" w których spotkamy innych "mieszkańców" w zależności od fantastycznych upodobań.
Fantasium ludicrum
Większość z nas łączy fantastykę z literaturą, planszówkami czy grami komputerowymi. Zapominamy jednak, że od niepamiętnych czasów gości ona w innych dziedzinach sztuki, jak teatr, muzyka i oczywiście film. Fantasium Ludricum to przestrzeń pozwalająca widzom doświadczyć spotkania z fantastyką na deskach teatru, podczas koncertów i pokazów filmowych.
Strefa fabularna
Tutaj spotkamy amatorów larpów i RPGów. W strefie fabularnej można posłuchać ciekawych prelekcji i wykładów dotyczących gier fabularnych, a kiedy już zbierzecie drużynę, nie pozostaje nic innego jak tylko wykonać rzut kością na inicjatywę!
Strefa fantastycznych inicjatyw
Pyrkon się skończył, a wraz z nim wasze życie jakby poszarzało? To dobrze, że odwiedziliście stefę fantastycznych inicjatyw. Tutaj gościnnie mogliśmy spotkać przedstawicieli innych konwentów, larpów i stowarzyszeń fantastyki z całej Polski i zaplanować udział w kolejnych imprezach.
Blok dalekowschodni
To tutaj spotykają się fani kultury Azjatyckiej. Blok dalekowschodni oferuje spotkania z cosplayerami i rysownikami, prelekcje o kulturze i zwyczajach mieszkańców Azji, warsztaty orgiami, czy języka japońskiego. Ponadto dzięki uprzejmości portalu crunchyroll.com fani anime mogli za darmo oglądać ulubione tytuły przez cały czas trwania festiwalu.
Blok dziecięcy
Organizatorzy festiwalu zadbali też o jego najmłodszych uczestników. Pyrkon przygotował strefę w której młodzi fani fantastyki mogą nauczyć się rysować komiksy, postawić pierwsze kroki w świecie Warhammera lub spróbować swoich sił w grach RPG.
Blok gier elektronicznych
Na Pyrkonie nie mogło zabraknąć konsol i komputerów. Na graczy czekały stoiska na których mogli przetestować najnowsze tytuły. Powstało też specjalne stanowisko dla fanów gier retro. Blok gier elektronicznych to także prelekcje dotyczące nowych technologii i projektowania gier. Na imprezie nie zabrakło Komputronik Gaming, które przygotowało konkursy, turnieje i.. festiwalowego barbera!
Kraina wystawców
Nie oszukujmy się – trudno wyjść z Pyrkonu z pustymi rękoma. Kraina wystawców kusi nowościami i specjalnymi festiwalowymi promocjami. Sklepy z całej Polski przyjeżdzaja na Pyrkon, abyśmy mogli uzupełnić braki w domowej biblioteczce, nabyć kolejną planszówkę na wspólne wieczory z przyjaciółmi, lub po prostu odkładane skrzętnie drobne wymienić na koszulkę, czy kubek z naszm ulubionym bohaterem.
Autografy
Ogranizatorzy Pyrkonu co roku staja na głowie, aby na festiwalu pojawiły się sławy ze świata fantastyki. Tym razem nie było inaczej. Na gości imprezy czekali autorzy, aktorzy, rysownicy i cała masa innych znanych fandomowi znamienitych postaci. Każdy miał szansę na zdobycie autografu i zrobienia sobie zdjęcia z idolem. W tym roku byli z nami m.in. Christopher Judge, Keiko Kikkawa czy Angus Watson.
Konkursy
To punkt programu dla tych, którzy czują się ekspertami w pewje wąskiej (najcześciej) dziedzinie, lub po prostu mają bonusy do szczęścia. Konkursy dotyczą wszelakich uniwersów a ich poziom jest na tyle zróżnicowany, że każdy znajdzie coś dla siebie. Czasem okazuje się, że wiedza nie jest tak ważna, jak znalezienie się w odpowiedniej drużynie. Za zajęcie wysokich miejsc czeka na nas nagroda w postaci waluty konwentowej, którą można wymienić na przeróżne gadżety.
I wszelkie inne (nie)planowane atrakcje
Na Pyrkonie możecie także oddać krew i nauczyć się śpiewu etnicznego. Tutaj pokażą Ci jak przetrwać w dziczy i jak wypowiedzieć pierwsze zdanie po elficku. Przy odrobinie szczęścia można natknąć się na wesoły korowód Spider-manów, lub obserować przemarsz wojsk Imperium. Przebieg festiwalu nigdy nie jest do końca znany – kreatywność i wyobraźnia jego uczestników nie zna granic. To co? Może darmowy przytulas z Gobilnem na pożegnanie?
Komentarze
4Wystarczy tylko na nich spojrzeć.