Ciekawostki

Moja Elektrownia Wiatrowa. Kiedy składać wnioski?

przeczytasz w 2 min.

Rząd przygotowuje się do uruchomienia programu Moja Elektrownia Wiatrowa. Ma on zachęcić inwestorów indywidualnych do kupna i montażu przydomowych turbin wiatrowych. Znamy pierwsze szczegóły programu.

Program Moja Elektrownia Wiatrowa będzie prowadzony przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Projekt został już zaakceptowany przez zarząd instytucji. Uzyskał też pozytywną opinię Europejskiego Banku Inwestycyjnego, co było niezbędne, ponieważ program będzie finansowany z unijnych środków z Funduszu Modernizacyjnego.

Jak czytamy w serwisie gramwzielone.pl, program Moja Elektrownia Wiatrowa realizowany będzie w latach 2024-2029. Globenergia.pl podaje natomiast, że nabór do programu ma ruszyć w drugim lub trzecim kwartale 2024 r. Wnioski będą przyjmowane do 31 grudnia 2028 r. lub do wyczerpania środków. Budżet programu wynosi 400 mln zł.

Na pojedynczą instalację możliwe jest pozyskanie dotacji w wysokości 30 tys. zł. Zakłada się jednak, że nie będzie można zyskać więcej niż 5 tys. zł/kW. Oprócz tego inwestor może liczyć na dofinansowanie zakupu magazynu energii na kwotę do 17 tys. zł.

Ile kosztuje przydomowy wiatrak? Każdy powie co innego

Montaż przydomowej turbiny wiatrowej nie jest inwestycją małą. Przypomnijmy, że według Duńskiej Agencji Energii turbina o mocy 10 kW może kosztować nawet 240 tys. zł, czyli 24 tys. zł za 1 kW mocy. Wind New Energy Systems uważa natomiast, że bez dotacji przydomowa elektrownia może kosztować od 6,6 do 13,4 tys. zł/kW.  Według Taurona elektrownia wiatrowa o mocy 3 kW może kosztować ok. 40 tys. zł, a elektrownia o mocy 10 kW – ok. 100 tys. zł.

Fundacja Instrat twierdzi, że opłacalność inwestycji w przydomowe turbiny wiatrowe jest niewielka. Zdaniem jej przedstawicieli, budżet programu należałoby zmniejszyć ośmiokrotnie – do 50 mln zł. Pozwoliłoby to na realizację inwestycji tam, gdzie mocno wieje, czyli w regionach górskich i nadmorskich. Resztę środków można by przeznaczyć na programy, które mają ograniczyć emisję m.in. w dziedzinie ciężkiego transportu czy miksu energetycznego na wsiach. Wspomniano też o luce finansowej w programie Czyste Powietrze. Chodzi o setki milionów złotych.

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Dexterr
    0
    Bez sensu dofinansowywać tak drogie rozwiązanie. Najpierw powinni wycofać ten idiotyczny PiSwski Net-Biling dzięki któremu zakałady energetyczne mogą doić ludzi i dzieki któremu fotowoltaika stała się malo opłacalna, a potem bardziej dofinansowac budowę magazynów energii.