Nauka

Owady na talerzu. W tym kraju Agencja Żywności właśnie je zatwierdziła

przeczytasz w 2 min.

Singapur wprowadza owady do jedzenia. Singapurska Agencja Żywności zatwierdziła sprzedaż 20 gatunków owadów do konsumpcji, otwierając nowy rozdział w kulinarnej historii miasta. Czy mieszkańcy zaakceptują tę innowację?

Singapur, znany z różnorodności kulinarnej, wprowadza kolejną nowość – owady. Singapurska Agencja Żywności (SFA) zatwierdziła sprzedaż i konsumpcję 20 gatunków owadów. Od teraz, zgodnie z ogłoszeniem SFA, można importować owady i produkty z nich pochodzące, zarówno do spożycia przez ludzi, jak i jako paszę dla zwierząt hodowlanych.

Lista dozwolonych owadów

Na liście zatwierdzonych gatunków znajdują się m.in. świerszcze, koniki polne, larwy chrząszczy (w tym mączniki i larwy olbrzymich chrząszczy rohatyńców), larwy jedwabników oraz larwy pszczół miodnych. "To naprawdę niesamowite, że mamy teraz tak dużą listę gatunków zatwierdzonych do spożycia przez ludzi," powiedziała Skye Blackburn, australijska entomolog i naukowiec zajmująca się żywnością, cytowana przez IFLScience.

Korzyści i wyzwania

Spożywanie owadów nie jest nowością na świecie. W ponad 100 krajach, m.in. w Meksyku, Tajlandii i Indiach, owady są popularnym źródłem białka. Według Światowego Forum Ekonomicznego, owady mogą stanowić alternatywę dla tradycyjnego białka zwierzęcego, przyczyniając się do walki ze zmianami klimatycznymi.

Jednak wprowadzenie owadów do diety Singapurczyków może napotkać na opór. SFA podkreśla, że owady muszą być hodowane w kontrolowanych warunkach, a nie zbierane dziko. Obawy mogą również dotyczyć spożywania larw pszczół, które jednak, jak wyjaśnia Blackburn, są głównie samcami i ich spożycie pomaga kontrolować populację warrozy w ulach.

Singapur otwiera nowy rozdział w kulinarnych eksperymentach, wprowadzając owady do swojego menu. Decyzja ta spotyka się z entuzjazmem zwolenników diety entomofagicznej, choć może budzić kontrowersje. Czas pokaże, czy Singapurczycy zaakceptują owady jako nowy składnik swojej kuchni.

Pierwsze kroki w jadalnych owadach w Polsce

Jadalne owady zyskały na znaczeniu na polskim rynku żywności dla zwierząt dzięki pionierskim firmom, takim jak Hipromine. Ta polska firma, specjalizująca się w produkcji mąki z owadów, przebojem weszła na rynek, wprowadzając innowacyjne produkty spożywcze. – Wierzymy, że nasza praca, wprowadzane technologie i pomysły pomogą naszej planecie – deklarują przedstawiciele Hipromine.

Coraz więcej Polaków decyduje się na zakup produktów na bazie owadów. Sieć Carrefour Polska wprowadziła do sprzedaży jadalne owady już w poprzednim roku. Produkty firm Foodbygs oraz Robaki Z Paki cieszą się rosnącą popularnością, dlatego oferta została rozszerzona do 38 placówek. – Rozszerzając naszą ofertę produktów na bazie owadów, Carrefour Polska podąża za globalnymi trendami żywieniowymi – przekonuje Piotr Lubiewa-Wieleżyński,

Choć większość konsumentów podchodzi do tematu z rezerwą, spora część młodych ludzi jest bardziej otwarta na eksperymenty kulinarne. W Toruniu, w restauracji Restobar Szamanko, można zamówić pizzę z larwami mącznika młynarka. Małe, skręcające się pod wpływem temperatury robaki smakują trochę jak chipsy bekonowe – mówi jeden z klientów. Firma podkreśla, że jej menu cieszy się zainteresowaniem zarówno mieszkańców, jak i polityków.

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Kenjiro
    3
    Jadłem, prawie nie mają smaku, chociaż te większe trochę zbliżają się do kurczaka, mocno chrupiącego kurczaka. Moim zdaniem lepsze w fakturze mięsa od ślimaków, nie mówiąc o żabich udkach.

    Niestety, problem jest ze zrobieniem z nich porządnego burgera.
    • avatar
      Halavin
      2
      Powolne przesuwanie okna Overtona... Pod płaszczykiem "otwartości kulturowej" próbuje się nas oswoić z ideą spożywania owadów i robaków.
      Początkowo promuje się to jako ciekawostkę (teoretyczną alternatywę dla mięsa), stopniowo staje się to coraz bardziej powszechne.
      Ceny kurczaka, wieprzowiny i wołowiny zaczynają być sztucznie zawyżane do astronomicznych poziomów.
      W ten sposób owady i robaki, dotychczas traktowane jako egzotyka, stają się jedynym źródłem białka dostępnym dla przeciętnego obywatela.
      Zamiast schabowego z ziemniakami, będziesz wpi3rd4lał potrawkę z chrząszcza, zagryzając ją świerszczem – i nawet nie zorientujesz się, kiedy to się stało.
      Oczywiście elita nadal będzie mogła pozwolić sobie na luksus w postaci steków z wołowiny, kotletów schabowych czy soczystych kurczaków.
      #AnimalLivesMatter #BetterWorld #HumansAreNotPredators #Love #Rainbow #Unicorns
      Dodam tylko jeszcze jedno – białko białku nierówne.
      • avatar
        jozek23
        2
        Przecież tam jedzą wszystko , nawet psy z budą .
        • avatar
          Rhavir
          1
          Czerwony barwnik do żywności KOSZEINA jest z OWADÓW :) :) :)
          I w jogurtach, lodach galaretkach wpier... ją od dawna :) :)
          Więc owady żremy od wielu lat :) :) :)
          • avatar
            gormar
            0
            Nie wiem czy wcześniej zjadano owady w Singapurze, ale w Azji to jest normalna praktyka.

            Witaj!

            Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
            Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

            Połącz konto już teraz.

            Zaloguj przez 1Login