Gigabyte Aorus GA-Z270X-Gaming 9 to propozycja absolutnie z najwyższej półki. Znajdziemy tutaj prawie wszystko, czego moglibyśmy wymagać od nowoczesnej płyty głównej, a niektóre funkcje pewnie i tak nie zostaną wykorzystane. Nie jest to jednak konstrukcja wolna od wad – ta największa to oczywiście zaporowa cena, która sprawia, że mamy do czynienia z produktem dla wąskiego grona odbiorców.
Płyta sprawdzi się przy budowie naprawdę wydajnej konfiguracji na bazie procesora Intel Skylake lub Kaby Lake, a w przypadku odblokowanych modeli można pokusić się o samodzielne podniesienie zegarów. Entuzjastów na pewno zainteresuje solidna sekcja zasilania z blokiem wodnym, a także dodatkowe funkcje ułatwiające podkręcanie podzespołów. Szkoda tylko, że producent nadal boryka się z niedopracowanym UEFI, które odstaje na tle oprogramowania konkurencji. Proszę, zróbcie coś z tym wreszcie!
Bardzo ważnym atutem modelu Aorus GA-Z270X-Gaming 9 jest bogaty zestaw złączy dla dysków i napędów, wliczając w to gniazda SATA Express, M.2, U.2, USB 3.1 i Thunderbolt 3. Na tle innych modeli wyróżnia się on też czterema slotami PCI-Express 3.0 x16, w których można połączyć nawet cztery karty graficzne, aczkolwiek aż tak rozbudowane konfiguracje na tej platformie nie mają większego sensu. W praktyce bardziej przydałyby się dwa-trzy kolejne porty USB 3.0 na tylnym panelu lub nawet złącze do wyprowadzenia portu USB 3.1.
Nie zabrakło też funkcji zaprojektowanych typowo z myślą o graczach – głównie mamy tutaj na myśli dobrej jakości układ dźwiękowy Creative Sound Core3D, a także trzy karty sieciowe Killer: dwie gigabitowe i jedną bezprzewodową Wi-Fi. Nie bez znaczenia jest też efektowne wzornictwo, które upiększa rewelacyjny system podświetlenia RGB Fusion (duża w tym zasługa rewelacyjnego panelu sterowania). Zamknięcie tak efektownej płyty „w skrzynce” pod biurkiem powinno być karane chłostą :-)
Aorus GA-Z270X-Gaming 9 świetnie sprawdzi się przy budowie zmodyfikowanych komputerów, gdzie ważny jest wygląd i potencjał zestawu, ale już niekoniecznie sens i koszt takiej konfiguracji.
Gigabyte Aorus GA-Z270X-Gaming 9 kosztuje około 2500 złotych, co na płytę główną pod LGA 1151 jest absurdalnie wysoką ceną. Komu możemy polecić ten model? Chyba tylko modderom sprzętu komputerowego, którzy chcieliby się pochwalić wypasiona konfiguracją i pięknym wzornictwem. Gracze i entuzjaści raczej będą zainteresowani tańszymi modelami, a rasowi overclockerzy wybiorą konstrukcję zaprojektowaną typowo z myślą o OC.
Ocena końcowa:
- obsługa procesorów Intel Skylake i Kaby Lake
- możliwość podkręcania odblokowanych procesorów
- rewelacyjny system podświetlenia
- blok wodny na sekcji zasilania
- wsparcie dla 4-way SLI i CrossFireX
- bogaty zestaw złączy SATA, SATA Express, U.2 i M.2
- dobrej jakości układ dźwiękowy Creative Sound Core3D
- bezprzewodowa karta sieciowa Killer Wireless-AC 1535
- dwie gigabitowe karty sieciowe Killer E2500
- złącze Thunderbolt 3 40 Gb/s
- niedopracowane UEFI
- ciut za mało portów USB na tylnym panelu
- brak możliwości wyprowadzenia portu USB 3.1
- absurdalnie wysoka cena
Komentarze
16