Według Google'a komputery z systemem Chrome OS będą uruchamiać się tak długo, jak trwa włączenie telewizora. A może i krócej.
Cztery miesiące temu Google wyjawiło, że pracuje nad systemem operacyjnym Chrome OS. Pierwsza publiczna prezentacja OS-u już za nami. Wyszukiwarkowy gigant jest przekonany, że Chrome OS okaże się konkurencyjny dla systemów Microsoft Windows i Apple Mac OS.
Chrome OS przypomina bardziej rozbudowaną przeglądarkę internetową niż tradycyjny system. Ambicją korporacji jest bowiem kierowanie ludzi do internetu, gdzie - jak nietrudno się domyślić - będą mogli zobaczyć jej reklamy.
Chrome OS (Fot. Wikipedia.org)
Firma poinformowała, że system będzie gotowy w 2010 r. i trafi do niedrogich netbooków, które będą spełniać jego wymagania sprzętowe. Dla przykładu, netbooki z Chrome OS będą używać tylko modułów pamięci do przechowywania danych, nie zaś wolniejszych twardych dysków, z jakich korzystają obecnie.
Netbooki pracujące pod kontrolą Chrome OS będą mogły uruchamiać aplikacje internetowe, natomiast dane użytkowników będą automatycznie zapisywane i przechowywane w internecie, w tzw. chmurze serwerów online. Właśnie takie informacje wyjawiło kierownictwo Google'a na spotkaniu w siedzibie firmy, w Mountain View (Kalifornia).
- To w zasadzie maszyna tylko do przeglądania internetu - powiedziała analityk Charlene Li z firmy Altimeter Group, odnosząc się do netbooków używających Chrome OS-u.
Reasumując, pierwsze komputery z Chrome PC zapewnią na pewno dobre wrażenia związane z surfowaniem w internecie, ale czy użytkownikom spodoba się idea przechowywania wszystkich danych w sieci? Trudno powiedzieć.
Google twierdzi, że komputer pracujący z Chrome OS będzie się uruchamiał 7 sekund lub mniej.
Większy ruch w internecie = więcej reklam
Google zamierza udostępniać system Chrome OS za darmo. Firma wierzy, że dzięki temu zwiększy ruch w internecie i ostatecznie będzie to korzystne dla jej biznesu związanego z reklamami online, dzięki którym jej przychód w 2008 r. wyniósł 22 miliardy dolarów.
Według korporacji netbooki z Chrome OS będą mogły wykonywać kilka zadań offline, ale pracownicy Google'a nie ukrywają, że komputery te są opracowywane z myślą o stałym dostępie do internetu.
Źródło: Reuters.com
Komentarze
15Swoją drogą nie liczyłbym na wielkie zainteresowanie tym systemem póki co. Za jakiś czas sytuacja może się trochę zmienić, ale teraz nie widzi mi się ten tłum ludzi przerzucających się na nowy Chrome OS z Windows czy "zwykłych" Linuxów (nawet mając na względzie tylko netbooki). Przyzwyczajenie to jedno, a niewystarczająca prędkość łączy, lub jakieś limity (jak w sieciach GSM) i ogólne uzależnienie od bycia "on-line" (nie masz sieci z jakiegoś powodu, nie masz dostępu do swoich danych i bardzo ograniczony system), to powody które mocno limitują takie rozwiązania.
Kiedyś może tak, ale jeszcze nie dziś i na pewno nie w takich krajach jak Polska:)
To oni chyba Rubin'a maja jak im TV w 7s nie chce sie wlaczyc
tfu znowu podlaczamy pc do TV - co to Atari ????
hokahey
No chyba ze te dane byly by szyfrowane i odszyfrowywane juz na moim komputerze.
Ale to powoli by dzialalo wtedy znow...