Nowe Alone in the Dark to jedna z najważniejszych zapowiedzi, jakimi THQ Nordic podzieliło się podczas tegorocznej edycji swojego wielkiego pokazu gier.
Nowe Alone in the Dark zapowiedziane
Nadciąga nowe Alone in the Dark – określane mianem „listu miłosnego do oryginału”, w którym twórcy z ekipy Pieces Interactive wykorzystują również zdobycze techniki z ostatnich trzydziestu lat, bo też tyle właśnie minęło od premiery pierwszej odsłony spod tego znaku. Zresztą na nową część też czekamy już dość długo, bo ostatnia zadebiutowała czternaście lat temu (chyba, że wliczymy sieciowe Illumination z 2015 roku, ale... lepiej nie).
Niepokojący survival horror w starym, dobrym stylu
Z zapowiedzi wynika, że będzie to niepokojący survival horror z elementami strzelanki, ale też wymagający rozwiązywania różnego rodzaju logicznych zagadek. Te łamigłówki nie będą wypełniaczami rozgrywki, lecz faktycznie będą powiązane z wydarzeniami dziejącymi się w świecie gry.
Skoro już jesteśmy przy świecie, to wypada wspomnieć, że eksploracja będzie jednym z fundamentów rozgrywki. Powrócimy do Derceto Manor, ale wraz z rozwojem fabuły odwiedziemy też wiele innych miejsc. Odkryjemy tam wiele tajemnic, ale też stoczymy od groma pojedynków. Twórcy przygotowują kilka różnych rodzajów broni do rozrywania najrozmaitszych potworów na strzępy.
W grze będziemy mieli dwójkę głównych bohaterów. To prywatny detektyw Edward Carnby oraz Emily Hartwood – siostrzenica Jeremy’ego znanego z oryginału. Nowe Alone in the Dark to także klasyczna, trzecioosobowa perspektywa i mroczna, gęsta atmosfera, do jakiej seria ta zdążyła nas już przyzwyczaić.
Źródło: THQ Nordic
Komentarze
2Fakt - jedyneczka miała niesamowity klimat, Mam nadzieję, że ta część również i zapisze się w historii jako gra na mega propsie.