AlpinerX Alive to smartwatch dla tych, którzy nie lubią smartwatchów… ale lubią się ruszać
Alpina AlpinerX Alive to smartwatch dla osób, które nie lubią smartwatchów. Po co ktoś taki miałby kupować tego typu gadżet? Cóż, jest co najmniej kilka powodów, dla których warto.
Alpina AlpinerX Alive – szwajcarski zegarek i sportowy smartwatch w jednym
AlpinerX Alive ma w sobie łączyć jakość szwajcarskiego zegarmistrzostwa z funkcjonalnością smartwatcha. Wszak Alpina to ceniony producent zegarków, a coraz więcej osób chciałoby, by akcesoria na ich nadgarstkach robiły coś więcej niż tylko wskazywanie aktualnej godziny.
Gdy jest się aktywną osobą i chce się mieć swoje statystyki pod kontrolą, to często wymaga to codziennego żonglowania zegarkami. AlpinerX Alive powstał, by rozwiązywać ten problem. To elegancki zegarek na co dzień i funkcjonalny smartwatch sportowy na trening.
Ale co ten smartwatch ma nam w ogóle do zaoferowania?
Czym konkretnie cechuje się AlpinerX Alive? Ano ma solidny, szwajcarski werk i fizyczne wskazówki, ale też kolorowy ekran dotykowy typu OLED, umieszczony w dolnej części tarczy. Na nim mogą pojawiać się ważne dla aktywnych użytkowników informacje, takie jak liczba pokonanych kroków, aktualne tętno, czas rejestrowany przez stoper czy przypomnienia o nawodnieniu.
Zegarek ma na pokładzie także moduł GPS oraz oferuje funkcje monitorowania zarówno treningów, jak i snu. Informuje też o połączeniach i wiadomościach ze smartfona. A po naładowaniu jego akumulatora do pełna, działać ma bez problemu siedem dni. Dopełnieniem całości jest wodoszczelność (do 100 m).
Tani nie jest, ale może być taki, jak chcesz
Ceny zegarka Alpina AlpinerX Alive rozpoczynają się od 1030 dolarów, więc zdecydowanie tani nie jest. Co warte podkreślenia – na stronie producenta można dostosować swój egzemplarz do osobistych preferencji: od rodzaju paska, po kolor wskazówek.
Źródło: Alpina, Digital Trends
Czytaj dalej o smartwatchach:
- Najciekawszy smartwatch na horyzoncie - Amazfit X jest inny niż wszystkie
- Polar Grit X to zegarek, który zadba o ciebie podczas treningu (i w każdej innej chwili też)
- 6 miesięcy bez ładowania! Przed wami: smartwatch Tissot T-Touch Connect
Komentarze
2No już widzę te kolejki i bitwy klientów o ten zegarek...hahahahahaha