Premiera desktopowych układów APU Kaveri ma nastąpić pod koniec tego roku, a ich wersji dla laptopów na początku przyszłego
W przyszłym miesiącu zadebiutują desktopowe procesory AMD APU Richland, które zastąpią obecną generację APU Trinity. Dr. Lisa Su, senior vice president i general manager w AMD, poinformowała na konferencji prasowej w Toronto, że premiera ich następców – układów APU Kaveri – nastąpi zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami – pod koniec bieżącego roku.
3-cia generacja układów APU będzie wytwarzana w 28-nanometrowym procesie technologicznym. Procesory te zaoferują 2 – 4 rdzeni Steamroller oraz zintegrowany układ graficzny zgodny z architekturą GCN (Graphics Core Next) – nieoficjalnie mówi się tutaj o modelach z nawet 512 jednostkami wykonawczymi.
Na uwagę zasługuje również zastosowanie technologii hUMA (Heterogeneous Uniform Memory Access), a więc współdzielonej pamięci podręcznej, z której może korzystać (odczytywać i zapisywać dane) zarówno sam procesor, jak i układ graficzny. W zależności od konfiguracji, procesor będzie mógł tutaj korzystać z pamięci współdzielonej typu DDR3 lub GDDR5. Podobne rozwiązanie znajdzie również zastosowanie w konsoli Sony PlayStation 4.
Nadal jednak nie wiadomo, czy układy APU Kaveri będą kompatybilne z obecnymi płytami głównymi z podstawką FM2. Sporo zmian w stosunku do generacji APU Trinity/Richland może jednak sugerować wprowadzenie nowego gniazda FM2+ lub FM3.
Koncern AMD wyjawił również, że wkrótce rozpocznie dostawy desktopowych układów Kaveri dla developerów i programistów. Premiera ich mobilnych odpowiedników zapowiadana jest na początek przyszłego roku.
Źródło: Sweclockers
Komentarze
19Nie wiem, czego ludziska tak na to narzekają. Zmieniacie proc co roku czy jak?
ciekawe czy desktopy z tymi rdzeniami będą pasować pod AM3+
W koncu moze sobie do ich uczonych glow wbija, ze przyszlosc w rozwinietych ultrabookach i transformer Tabletach jest...wszystko inne to Quatsch a biedna chinka po dwoch latach pracy w AMD conajmniej o 10 lat postazala sie, moze sie za bardzo ta praca przejela...widac ze inna kulture niz jej kolegi ma...