Problemy Intela z chipsetem Cougar Point odbiły się szerokim echem w branży. AMD w końcu rusza z kampanią, która bezpośrednio odnosi się do problemów z platformą Sandy Bridge.
O problemach Intela z układem logiki Cougar Point wiemy już od kilku tygodni, Intel sam przyznawał że straci około 700 milionów dolarów na tej usterce - choć ma to nie mieć wpływu na roczny bilans koncernu. Wszyscy jednak oczekiwali na ruch ze strony AMD, przecież był to wymarzony moment na kampanię reklamową.
Warto przeczytać: | |
Błąd w chipsetach Intela dla Sandy Bridge | |
Płyta z AMD Fusion w cenie poniżej 100 $ ? |
W końcu nie co dzień największy konkurent wypuszcza na rynek wyczekiwaną platformę, która posiada poważne usterki. Czy AMD zaspało? Czy może reaguje na czas? Zweryfikuje to czas i wyniki sprzedaży, w każdym razie AMD w końcu rozpoczęło nową kampanię reklamową.
Głównym hasłem reklamowym AMD jest „Ready. Willing. And Stable.”. Już samo hasło i mowa o stabilności procesorów jest odniesieniem do problemów Intela. Jednak to nie koniec. Po kliknięciu w reklamę AMD pojawia się tabelka zestawiająca możliwości platformy AMD i brak tych funkcji w procesorach Sandy Bridge.
Dowiadujemy się między innymi że platforma AMD zapełnia pełną obsługę technologii DirectX 11 czy oddaje do naszej dyspozycji możliwość pracy na kilku monitorach dzięki technologii Eyefinity. Ponadto za cenę czterrdzeniowego procesora Intela otrzymujemy sześć rdzeni od AMD, do tego dochodzi wsteczna kompatybilność z płytami głównymi.
W samej kampanii nie chodzi tyle o znaczne zwiększenie sprzedaży, co o uświadomienie ludziom, że rozwiązania Intela nie są pozbawione wad. A czasy gdy AMD było w technologicznym dołku minęły bezpowrotnie. Prócz reklam w internecie rusza kampania reklamowa w telewizji, a do tego dochodzi akcja i konkurs na twitterze, które trwać będą przez następne 8 do 10 tygodni. Agresywny marketing pełną gębą i to się AMD chwali.
Przedstawiciele AMD chcą aby osoby, które wstrzymały się z kupnem Sandy Bridge i w obecnie nie wiedzą co robić, wybrały rozwiązania „zielonych”. Jednak kampania ma korzystać na nieufności wobec Intela, która może zrodzić się na przełomie tygodni, bądź już zaistniała. Nie chodzi tu tylko o platformy desktopowe, a również mobilne - najnowszym dzieckiem AMD jest tutaj platforma Brazos oparta o układy Fusion.
Kibicujemy zarówno AMD jak i Intelowi, w końcu konkurencja zawsze działa na korzyść klientów.
Źródło: Techspot,HotHardware
Komentarze
49DX11 w APU to nadrzedna sprawa, skoro to ledwo daje rady z DX9... A w zestawianiu 4 rdzenie intela vs 6 AMD zapomnieli wspomniec, ze intelowski quad i tak pozamiata tego X6, a do tego przy nizszym poborze energii.
Nie jestem jakims fanem intela ale ta kampania AMD wydaje sie po prostu zenujaca z ich nowym haslem na czele.
Wieczna walka Dawida z Goliatem...
Pamiętam czasy 486 kiedy to procki AMD były lepsze od intela, póżniej Athlon'y pod slot A i socket A jak dawały tęgie lanie Pentium IV, ale teraz mam wrażenie jakby AMD zwolniło , wciąż ta sama stara architektura choć efektywna to przy porównaniu wydajność rdzeń w rdzeń, intel wypada lepiej. AMD może jak narazie konkurować tylko ceną. Życzę jednak tej firmie sukcesów z buldozerami bo to jest konieczne dla utrzymania cen procesorów na niskim poziomie. Co do reklamy AMD ? Hmmm, Jest raczej kiepska i mało chwytliwa.
"Ready. Willing. And Stable.”. Już samo hasło i mowa o stabilności procesorów jest odniesieniem do problemów Intela."
Nie no to już se jaja do potęgi n robicie. Żeby stable dla was oznaczało: "stabilne, nie to co procki intela z mega poważną wadą, tak wielką że komputer wybucha po włączeniu"
Cała ta usterka się odbiła echem przez takich krzykaczy co zaczynają zaraz po tym panikować.
Nie mówię teraz że procki AMD są złe, bo uważam że to dobre konstrukcje, ale żeby po jakimś małym błędzie u intela odrazu dawać je na top topów?
jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie... ale Bóg Kubie wyskubie.. oj wyskubie :)))
Nie zaczynamy zdania od "a" - zawsze chciałem to powiedzieć :P
Oczywiście w najwyższym segmencie wydajnościowym AMD wcale nie istnieje. Zobaczymy co pokaże buldożer, bo brak konkurencji nie wychodzi nam na dobre. Intel szaleje z cenami, bo wie, że klient nie ma wyboru (jeżeli chce mocny procek, nie mówię o wyborze tańszego). Dodatkowo czekam na Llano, a szczególnie jego wersje do laptopów, bo zintegrowania mocnej grafiki w procesorze może wyjść na zdrowie baterii, a szukam czegoś w miarę wydajnego i pracującego dłużej niż 3h z Wi-Fi na baterii.
Gdybysmy musieli polegac na AMD w kwestii postepu na rynku CPU prawo Moore'a juz dawno nie mialoby zadnego znaczenia. AMD nie jest w stanie konkurowac z Intelem. Koniec, kropka.