AMD atakuje tanimi procesorami – premiera "nowych" modeli Ryzen 5000 i 4000

Jeśli czytacie nasze newsy, to premiera nowych procesorów nie powinna być dla Was specjalnym zaskoczeniem. Przecieki dotyczące planów wydania nowych modeli pojawiły się już jakiś czas temu. Teraz mamy oficjalne potwierdzenie tych informacji.

Producent wprowadza siedem nowych modeli z różnych segmentów cenowych.

Ryzen 7 5800X3D – nowy król wydajności w grach

Model Ryzen 7 5800X3D był zapowiadany już na początku roku – to oczko w głowie "czerwonych", bo jednostka ma przejąć tytuł króla wydajności w grach. Czy chce nas zaskoczyć producent?

Procesor został wyposażony w 8 rdzeni i 16 wątków, czyli podobnie jak w modelu Ryzen 7 5800X (nowy model pracuje jednak z trochę niższymi zegarami). Głównym atutem jest tutaj zwiększona pojemność pamięci podręcznej trzeciego poziomu – dzięki technologii 3D V-Cache przewidziano aż 96 MB pamięci L3 (32 MB + 64 MB). Współczynnik TDP oszacowano na 105 W. Warto jednak zaznaczyć, że procesor nie oferuje funkcji podkręcania.

Producent chwali się, że dodatkowa pamięć podręczna przekłada się na lepsze osiągi w grach. Ryzen 7 5800X3D średnio ma być o 15% wydajniejszy od modelu Ryzen 9 5900X (czyli do tej pory najwydajniejszego procesora AMD w grach).

Mało tego! Ryzen 7 5800X3D podobno jest wydajniejszy też od konkurencyjnego modelu Intel Core i9-12900K. Nie wiadomo jednak jak będzie wyglądać porównanie z przyspieszonym modelem Core i9-12900KS, który niedługo ma pojawić się na rynku)

Ryzen 7 5800X3D został wyceniony na 449 dolarów, więc znacznie taniej niż model konkurencji (ten kosztuje 599 dolarów). Zainteresowani muszą jednak uzbroić się w cierpliwość, bo sprzedaż procesora ruszy dopiero 20 kwietnia.

Nowe tanie procesory Ryzen 4000 i 5000

Producent przygotował też kolejne, tańsze procesory z serii Ryzen 5000 i Ryzen 4000. Jednostki mają wypełnić lukę w niższej i średniej półce, gdzie do tej pory oferta AMD mocno odstawała od konkurencji (żeby nie mówić, że jej w ogóle nie było).

Bardzo ciekawie zapowiadają się nowe jednostki z serii Ryzen 5000 - bazują one na nowszej architekturze Zen 3 i reprezentują średnią półkę. Modele Ryzen 5 5500 i Ryzen 5 5600 oferują 6 rdzeni/12 wątków (ten pierwszy zalicza się do generacji Cezanne), a Ryzen 7 5700X ma 8 rdzeni/16 wątków. Co ważne, wszystkie trzy modele cechują się współczynnikiem TDP na poziomie 65 W. Dwa pierwsze zostały wyposażone w chłodzenie Wraith Stealth.

Procesory pozwolą na budowę nowoczesnego, niedrogiego komputera do domu lub grania - takie układy będzie można połączyć z kartami graficznymi ze średniej półki, które ostatnio są dostępne w coraz lepszych cenach.

Seria Ryzen 4000 bazuje na starej architekturze Zen 2 i wypełnia niższy segment wydajnościowy. Ryzen 3 4100 oferuje 4 rdzenie/8 wątków, a Ryzen 5 4500 i Ryzen 5 4600G już 6 rdzeni/12 wątków. Model 4600G dodatkowo został wyposażony w zintegrowany układ graficzny, więc pozwoli też na budowę niedrogiego komputera do domu lub biura (nie trzeba go łączyć z samodzielną kartą graficzną).

Co prawda mamy do czynienia z tzw. odgrzewanymi kotletami (procesory Renoir na bazie architektury Zen 2 debiutowały dla producentów OEM w lipcu 2020 roku!), ale jednostki mogą zaintertesować osoby składające tańsze zestawy. W zestawie znajdziemy chłodzenie Wraith Stealth.

Tutaj sklepowa premiera spodziewana jest trochę szybciej - procesory Ryzen 7 5700X, Ryzen 5 5600, Ryzen 5 5500, Ryzen 5 4600G, Ryzen 5 4500 i Ryzen 3 4100 mają trafić do sprzedaży 4 kwietnia.

Płyty główne AMD 300 gotowe na procesory Ryzen 5000

To jednak nie koniec rewelacji! Producent zdradził też bardzo ważną informację dla posiadaczy starszych komputerów, którzy chcieliby zmodernizować sprzęt o nowszy procesor i przez to poprawić jego osiągi.

Niektóre płyty główne z serii 300 (A320, B350 i X370) w kwietniu otrzymają aktualizację BIOS-u z mikrokodem AGESA 1207, która zapewnia wsparcie dla procesorów Ryzen 5000 z generacji Zen 3.

Co prawda takie aktualizacje już wcześniej były wydawane przez producentów płyt głównych, ale teraz zapewniono oficjalne wsparcie, które ma być lepiej przystosowane do nowych CPU (nadal jednak mówimy o testowym wsparciu).

AMD wraca do gry?

Dzisiejsza premiera może nie jest tak ekscytująca, jak premiery nowych generacji procesorów, ale na pewno można mówić o urozmaiceniu oferty „czerwonych”. AMD pokazuje, że nie zamierza odpuszczać i chce mocniej powalczyć o klienta. Producent pokazuje też, że platforma AM4 nadal żyje i ma się bardzo dobrze (po 5 latach od wprowadzenia na rynek!). A warto dodać, że premiery nowych CPU zbiegają się w czasie z obniżkami cen kart graficznych, co na pewno zachęci wiele osób do składania (lub modernizacji) komputera. Oj dzieje się!

Źródło: AMD