Apple prezentuje nowe MacBooki Pro 13 i 15 - wydajniejsze, funcjonalniejsze i cieńsze
Nowa generacja MacBooków Pro to już całkowita rewolucja. Pod względem ceny wiele się nie zmieniło - nadal trzeba dysponować zasobnym portfelem.
Długo czekaliśmy na nowe laptopy od Apple'a, ale w końcu się doczekaliśmy – na dzisiejszej konferencji poznaliśmy całkowicie odmienione wersje modeli MacBook Pro 13 i 15. Oprócz wydajniejszych podzespołów, producent zastosował także dodatkowe funkcje, które ułatwiają korzystanie z systemu i aplikacji.
Nowe modele zostały utrzymane w podobnej, eleganckiej stylistyce i są dostępne w dwóch wersjach kolorystycznych: srebrnej i gwiezdnej szarości. Jednym z głównych atutów zaprezentowanych modeli jest jeszcze lepszy obraz – nadal mamy do czynienia z ekranem Retina, ale w tym przypadku oferuje on mocniejsze podświetlenie LED, o 67% wyższy współczynnik kontrastu i szerszą gamę kolorów. Producent chwali się, że dzięki tym rozwiązaniom obrazy są jeszcze bliższe rzeczywistości i bogatsze w szczegóły, co ma ogromne znaczenie w projektowaniu graficznym, korekcji barw i montażu wideo.
MacBook Pro 13 został wyposażony w 13,3-calowy ekran Retina o rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli, co daje gęstość pikseli na poziomie 227 ppi. Z kolei w MacBooku Pro 15 zastosowano 15,4-calowy ekran Retina o rozdzielczości 2880 x 1800 pikseli, więc oferuje on minimalnie mniejszą szczegółowość – 220 ppi. W obydwóch przypadkach jasność ekranu wynosi 500 nitów, a ponadto oferuje on bardzo dobre odwzorowanie kolorów (o 25% przekraczające paletę sRGB).
Pomimo zmniejszonych gabarytów, projektantom udało się usprawnić klawiaturę i powiększyć gładzik Force Touch. Oprócz tego dodano technologię Touch Bar - jest to wbudowany w klawiaturę panel Multi-Touch, który daje użytkownikowi błyskawiczny dostęp do przydatnych narzędzi. Przykład? Jedno dotknięcie powoduje użycie skrótów i emotikon, stuknięcie włącza edytor zdjęć, a ruch palca przewija film do trybu pełnoekranowego. Dodano też czytnik Touch ID dający dostęp do loginów i wielu innych funkcji. Dodatki te są opcjonalne w wersji 13-calowej, natomiast w wersji 15-calowej występują już w standardzie.
To jednak nie koniec nowości, bo producent przebudował też system audio. Zastosowane głośniki mają szerzy zakres dynamiczny i trzykrotnie większą moc szczytową – w rezultacie głośniej grają i oferują jeszcze mocniejszy bas. Zmiany te powinny przypaść do gustu głównie mobilnym twórcom muzyki i materiałów wideo.
Zmiany naturalnie obejmują też wnętrza laptopów. MacBook Pro 13 występuje w wersji z 2-rdzeniowym/4-wątkowym procesorem Intel Core i5-6360U lub 6267U, a oprócz tego udostępniono 8 lub 16 GB pamięci LPDDR3 oraz dysk SSD o pojemności 256 GB, 512 GB lub 1 TB. W MacBooku Pro 15 zastosowano jeszcze wydajniejsze komponenty: 4-rdzeniowy/8-wątkowy procesor Intel Core i7-6700HQ, 6820HQ lub 6920HQ, 16 GB pamięci LPDDR3 i dysk SSD o pojemności 256 lub 512 GB. Dodano też kartę graficzną Radeon Pro 450, 455 lub 460 z nowej generacji AMD Polaris. Nowe MacBooki Pro działają pod obsługą systemu operacyjnego macOS Sierra.
Na obudowie wyprowadzono dwa lub cztery porty Thunderbolt 3, do których można podłączyć urządzenia peryferyjne, monitory lub macierze dyskowe. Złącza te służą też do ładowania laptopa, ale producent zadbał o jak najrzadsze używanie ładowarki – niezależnie od wersji wbudowana bateria wystarcza nawet na 10 godzin przeglądania Internetu lub odtwarzania filmów.
Model | MacBook Pro 13 (2016) | MacBook Pro 13 (2016) | MacBook Pro 13 (2016) |
Ekran | 13,3" - 2560 x 1600 px (Retina) | ||
Dodatki | brak | Touch Bar, Touch ID | Touch Bar, Touch ID |
Procesor | Intel Core i5-6360U | Intel Core i5-6267U | Intel Core i5-6267U |
Pamięć RAM | 8 GB | 8 GB | 8 GB |
Układ graficzny | Intel Iris Graphics 540 | Intel Iris Graphics 550 | Intel Iris Graphics 550 |
Dysk SSD | 256 GB | 256 GB | 512 GB |
Złącza | audio, 2x Thunderbolt 3 | audio, 4x Thunderbolt 3 | audio, 4x Thunderbolt 3 |
Cena | 7499 złotych | 8999 zlotych | 9999 złotych |
Porównanie wydajności starej i nowej "13-nastki" - różnica jest kolosalna
Model | MacBook Pro 15 (2016) | MacBook Pro 15 (2016) |
Ekran | 15,4" - 2880 x 1800 px (Retina) | |
Dodatki | Touch Bar, Touch ID | Touch Bar, Touch ID |
Procesor | Intel Core i7-6700HQ | Intel Core i7-6820HQ |
Pamięć RAM | 16 GB | 16 GB |
Układ graficzny | Radeon Pro 450 | Radeon Pro 455 |
Dysk SSD | 256 GB | 512 GB |
Złącza | audio, 4x Thunderbolt 3 | audio, 4x Thunderbolt 3 |
Cena | 11 999 złotych | 13 899 złotych |
W modelu 15-calowym też możemy liczyć na potężny wzrot wydajności (zwłasza w środowisku 3D)
MacBook Pro 13 w wersji podstawowej jest dostępny już od dzisiaj w cenie 7499 złotych. Wersje z panelem TouchBar i czytnikiem Touch ID pojawią się w ciągu 2-3 tygodni – MacBook Pro 13 kosztuje 8999 złotych (z dyskiem 256 GB) lub 9999 złotych (z dyskiem 512 GB), natomiast MacBook Pro 15 to już koszt 11 999 złotych (z procesorem 6700HQ i dyskiem 256 GB) lub 13 899 złotych (z procesorem 6820HQ i dyskiem 512 GB). Wymagający mogą pokusić się o bardziej dopakowane wersje (za odpowiednią dopłatą).
Źródło: Apple, ComputerBase
Komentarze
32Rozumiem nowy procesor 10% wydajniejszy
Rozumiem nowe GPU
Jak ktoś miałby przesiąść się z maca pro 2015 czy nawet 2013 na tego maca to nie opłaca się. Takie moje zdanie
W tabelce gdzie widnieje specyfikacja 15-calowego modelu jest napisane "MacBook Pro 13 (2016)".
A całość skomentuje jednym słowem: drożyzna!
^Powyższy komentarz nie oznacza że kupiłbym takie coś. Ten lapek to przerost formy nad treścią, i przerost ceny nad wszystkim innym.
Chyba Dell Sputnik z Ubuntu to jedyna jakas tam alternatywa dla WIndowsa..
Dobrym rozwiązaniem byłoby przesucięcie całego Touch Bara w prawo i zostawienie mechanicznego ESC.
Drugą rzeczą, do której ktoś mógłby się przyczepić to brak złącza zasilania MagSafe. Ta wtyczka USB-C po prostu "się wyrobi" od ciągłęgo podłączania i odłączania, nie mówiąc już o podatności na ściągnięcie.
Trzecia rzecz to tylko 16GB RAM. Jeżeli ma być PRO to musi być opcja z 32GB.
A tak ogólnie to konstrukcja bardzo ładna i solidnie wyglądająca oprócz tych trzech niewymuszonych uchybień.
Tak naprawdę to największym minusem jest fakt, iż dopiero teraz debiutuje ze Skylakiem.
Apple i tak już wystawiło cierpliwość swoich klientów na próbę czasu, więc mogliby poczekać te parę miesięcy na Kaby Lake - w myśl zadady "jak kocha to poczeka".