Idzie kryzys? Apple, Nvidia i AMD zmniejszają zamówienia na układy
Apple, Nvidia i AMD mogą mieć poważny problem z zamówieniami na nowy sprzęt. To może oznaczać cięcie zamówień i kryzys dla producentów sprzętu elektronicznego.
Rynek elektroniki użytkowej zaczął się zmieniać zaraz po pandemii – branża technologiczna gwałtownie zwolniła, a zainteresowanie nowym sprzętem zaczyna szybko spadać. Ma to wpływ także na firmy technologiczne, które zaczynają zmniejszać zamówienia na układy.
Kryzys odbija się także na kursie akcji gigantów technologicznych. Warto chociażby wspomnieć, że przez ostatnie pół roku ceny akcji Apple, Nvidii i AMD spadły prawie o 50% (!).
Kursy akcji firm Apple, Nvidia i AMD - przez ostatnie pół roku spadły one prawie o 50%
Firmy technologiczne zmniejszają zamówienia na układy
Jak donosi serwis DigiTimes, powołując się na swoje branżowe źródła, firmy Apple, Nvidia i AMD planują zmniejszyć swoje zamówienia układów scalonych w fabryce TSMC (Taiwan Semiconductor Manufacturing Company Limited).
Nvidia i AMD spodziewają się mniejszych zamówień na nowe układy graficzne GeForce RTX 4000 i Radeon RX 7000. Wszystko przez spadek popytu na komputery PC i laptopy oraz dostatecznie duże zapasy kart z obecnych generacji (do tego dochodzą też masowe wyprzedaże kart graficznych z likwidowanych koparek kryptowalut). W takiej sytuacji obydwaj producenci chcą zmniejszyć zarezerwowane moce produkcyjne.
AMD podobno ma ograniczyć zamówienie na wafle krzemowe z 7- i 6-nanometrowymi układami o około 20 tys. sztuk w 4. kwartale 2022 i 1. kwartale 2023 roku. U Nvidii sytuacja nie jest tak prosta, bo producent dokonał przedpłaty na produkcję układów w 5-nanometrowej litografii, a fabryka TSMC niekoniecznie chce iść na ustępstwa i zgadza się najwyżej na opóźnienie w produkcji o dwa kwartały.
Problem dotyczy także firmy Apple, która już rozpoczęła masową produkcję iPhone’ 14. Początkowe, wewnętrzne szacunki wskazywały na sprzedaż 90 milionów sztuk smartfona, ale producent musiał je zredukować o 10%. Jak nietrudno się domyślić, też może to oznaczać zmniejszenie zamówień na układy w TSMC.
Sytuacji nie ułatwia fakt, że TSMC w przyszłym roku zamierza podnieść ceny za produkcję układów scalonych o około 6%. Tajwańczycy argumentują, że podwyżka cen wynika z większych wydatków na rozwój technologii produkcji i dalszą budowę fabryk.
Źródło: DigiTimes, Twitter @ RetiredEngineer
Komentarze
42Nie ma możliwości sprzedać dużo i drogo:
To sprzedamy mało a drogo:
Ceny napompowane przez górników:
Plus inflacje krajowe.
I będzie git .
Korporacje z roku na rok podnoszą sobie progi, bo to mają w genach. Inwestorzy chcą wzrostów. No to jak nie można inaczej to się wymyśla problemy. A z drugiej strony, gdyby producenci oprogramowania byli skłonni lepiej je optymalizować, to nie byłoby takiego zapotrzebowania na moc obliczeniową.
- udziałowcom można czarno na białym pokazać, że sprzedaż spadła (a zatem można zmniejszyć produkcję);
- od graczy można kosić dwa razy większą marżę (przy dwukrotnie mniejszej produkcji), bo przecież jak tyle czekali to w końcu i tak kupią...
Jeżeli przy premierze nowej generacji znowu będzie ten cyrk z ograniczoną ilością kart - w planszówki będę grał, w karty... a od złodziei kupował nie będę. Przynajmniej na prądzie dużo zaoszczędzę...
Nvidia to NIEETYCZNA firma.
Cos czyje ze jak spadnie popyt na moce produkcyjne w tsmc czy samsungu to pojawi sie jakis ps5 pro czy xbox pro ewentualnie nastepca swicha
Problemem to jest właśnie ograniczenie podaży.
AMD ? oni akurat mogą wykorzystać moc zwolnioną z produkcji GPU, na rzecz produkcji CPU. jednak problemem jest dostępność litografii, bo po 5nm są korki, zaś 7 i 6nm zaczynają pełnić rolę drugoplanową. w dodatku Samsung rozpoczą produkcję w 3nm . uzysk jest jaki jest, ale produkują.