Gogle Apple Vision Pro zapowiadają się na jeden z najciekawszych gadżetów nadchodzących miesięcy. Ma tylko jeden duży minus i jest nim cena. Znalazło to odbicie na akcjach amerykańskiego giganta.
Akcje Apple w dół po prezentacji Vision Pro
Wczoraj wieczorem odbyła się wielka konferencja Apple WWDC 2023. Niezaprzeczalnie największym hitem imprezy była prezentacja gogli Apple Vision Pro. Trwała długo, a każda kolejna informacja wywoływała olbrzymi entuzjazm miłośników nowych technologii. Wszystko zmieniło się w momencie, w którym ujawniono cenę. Zestaw będzie kosztować aż 3499 dolarów, czyli najpewniej ponad 20 tys. złotych. Wystarczyły te cztery cyfry, by akcje amerykańskiego giganta poleciały w dół.
To był ogólnie dobry dzień dla firmy Apple. Kolejne prezentacje sprzętu i funkcji na WWDC 2023 sprawiły, że notowania giganta w Nasdaq osiągnęły rekordowy poziom 184,95 dol. za akcję. Wystarczyło jednak, że na ekranach pojawiła się cena gogli Vision Pro. Momentalnie akcje spadły o 2-3 proc. – do poziomu 180 dolarów, a więc niższego niż ten, z którego Amerykanie rozpoczynali dzień.
Cena Vision Pro jest wyższa nawet niż w spekulacjach
Nic w tym dziwnego – 3499 dolarów to nie tylko olbrzymia kwota, ale też o 500 dolarów wyższa cena niż przewidywali eksperci jeszcze przed oficjalną prezentacją. Ze względu na to, że gogle Apple Vision Pro na pewno nie staną się jednak kluczowym sprzętem w ofercie producenta i będzie tak jeszcze przez wiele lat, to spadek akcji nie jest aż tak drastyczny. Nawet pomimo tąpnięcia kapitalizacja rynkowa Apple wynosi obecnie około 2,8 biliona dolarów, a to o 325 miliardów dolarów więcej niż wartość zajmującego drugie miejsce w rankingu Microsoftu.
Poza zabójczą ceną, okulary Apple Vision Pro zapowiadają się naprawdę świetnie. Gadżet, który pozwoli płynnie przenosić się pomiędzy rzeczywistością rozszerzoną a całkowicie wirtualną rzeczywistością, ma bardzo dobre podzespoły, zmyślną konstrukcję i system, który wydaje się wyśmienicie pomyślany.
Czy wysoka cena Apple Vision Pro jest uzasadniona?
Firma Apple sugerowała, że cena na poziomie 3499 dolarów i tak jest okazyjna, ponieważ w Vision Pro otrzymujemy równocześnie „topowy telewizor, system dźwięku surround, potężny komputer, high-endową kamerę mobilną i jeszcze więcej”.
Zweryfikujmy to: weźmy na przykład 55-calowy telewizor z rodziny LG OLED C (to około 1250 dolarów), słuchawki AirPods Pro 2. generacji (to 250 dolarów), mocnego laptopa z tym samym układem M2 – niech będzie to 13-calowy MacBook Air (to 1100 dolarów) oraz resztę osprzętu ze świetną kamerą mobilną, a więc dajmy na to – iPhone 14 Pro (to 1000 dolarów). Suma? Wyszło o 100 dolarów więcej niż sugerowana cena Vision Pro.
Źródło: Forbes, Digital Trends
Komentarze
16Tak, tylko tym odpowiednikiem mogłaby by się cieszyć cała rodzina, a nie jedna osoba...
Także, nie cena nie jest okazyjna. Nie jestem pewien czy jakikolwiek sprzęt Apple'a ma/miał kiedykolwiek cenę okazyjną. Dlatego autor nie powinien jej (ceny) bronić w taki mocno naciągany sposób. Słabe to. Czy autor jest przypadkiem fanboyem Apple'a?
Ahh i ten "potężny komputer", to też mocno ograniczony, bo będą tam działać tylko aplikacje dla niego, czyli gogli, przystosowane. A na zwykłym komputerze, nawet na Macu nie ma tego ograniczenia. Musi ona (aplikacja) tylko się tam uruchomić.
Sprzedam je za tysiaka...! :)
Trochę to jak porównywanie telefonu i lustrzanki cyfrowej + telefon bez aparatu. Okularki apple nie są alternatywą dla telewizora, laptopa i tym bardziej telefonu, podobnie jak iphone nie jest alternatywą dla dobrej lustrzanki. Telefon z aparatem jest alternatywą dla "małpki" (aparat kompaktowy), dlatego smartfony zmarginalizowały ich znaczenie na rynku konsumenckim.
Cana... jak na Apple to nie jest taka ogromna wcale, jakby jednak była jakaś użyteczność tego poza rozrywką. Okularki, które zapoczątkowało google znalazły całkiem sporo zastosowań i teraz np można kupić okularki epson, które mają swoją niszę. Jak na urządzenie deweloperskie to te okularki apple też nie są drogie, zakładając, że za jakiś czas wyjdzie tańsze urządzenie dla mass.