Do tej chwili na zakup zdecydowało się już ponad 5 milionów klientów.
SmartWatch przez długie miesiące pozostawał gadżetem, którego konieczności posiadania nie odczuwało szczególnie wielu klientów. Już się to jednak zmieniło i zgadnijcie za sprawą jakiego producenta.
Brawo, chodzi oczywiście o Apple. Zaprezentowany kilka miesięcy temu Apple Watch wprawdzie nie trafił jeszcze do sklepów, ale mimo tego już teraz uznać można go za sukces firmy z logo nadgryzionego jabłuszka. Umożliwiła ona bowiem składanie przedpremierowych zamówień dotyczących wspomnianego urządzenia i do tej chwili zdecydowało się na to już ponad 5 milionów klientów.
W przypadku inteligentnych zegarków nie jest to wynik dobry, a wręcz rewelacyjny. Wystarczy w tym miejscu dodać bowiem, iż w całym poprzednim roku sprzedanych zostało około 720 tysięcy SmartWatchy pracujących pod kontrolą Android Wear. Te znaleźć można w ofertach całkiem sporej liczby producentów, a więc doskonale widać, jaką siłę przebicia w sektorze mobilnym ma Apple.
Można zastanawiać się, czy za jakiś czas większe zainteresowanie wzbudzą propozycje innych producentów. Nieco bardziej klarowne są natomiast losy platformy Android Wear i raczej nie wyglądają one optymistycznie. Najwyraźniej nie została ona przyjęta ciepło i zamiast zyskiwać sympatyków systematycznie ich traci. Samsung interesuje się rozwijanym przez siebie systemem Tizen pod kontrolą którego działa już chociażby Gear S, a zanosi się na to, że w przyszłości inteligentne zegarki LG i HTC również nie skorzystają z propozycji Google.
Wracając natomiast do Apple Watch to jego premiera planowana jest na kwiecień. Urządzenie przygotowano w 3 wersjach - Watch Sport, Watch oraz Watch Edition. Ten ostatni to jednak raczej produkt dla wybranych, ponieważ koperta i sprzączka paska pokryte zostaną 18-karatowym złotem. Szacuje się, iż niemal połowa zainteresowanych Apple Watch sięgnie po najtańszą wersję Watch Sport. Bez względu na to Apple ma się z czego cieszyć i to już teraz, na kilka tygodni przed startem otwartej sprzedaży urządzenia.
Źródło: businessinsider, wsj, readwrite
Komentarze
26Może jestem w tym trochę krótkowzroczny, ale po kiego grzyba te zegarki? Entuzjaści gadżeciarstwa wszystko łykną, bo to ich hobby, ale do czego to potrzebne statystycznemu konsumentowi?
klienci zombie
Kiedys tez byly modne takie "smartwatche" z kalkulatorem i 16 melodyjkami ^^. Lans w podstawowce byl gwarantowany.
Gdybym zarabiał 2000 a taki zegarek kosztowałby 150 to luzik. Każdy może mieć.
Ma 13 lat i lubi takie zabawki, niech sie bawi wiec.