Chcielibyście sprawdzić coś z oferty Epic Games na smartfonie lub tablecie Apple? Aktualnie będzie to bardzo trudne, bo firma dostała bana na sklep App Store.
Apple oficjalnie odłączyło konto Epic Games od App Store
Można było się tego spodziewać już w momencie, w którym stało się jasne, że Epic Games zdecydowało się wejść na wojenną ścieżkę z Apple. Chodzi tutaj o opisywaną przez nas sprawę związaną z nową metodą płatności w Fortnite, która jest próbą ominięcia opłaty prowizji, jakie Apple pobiera za transakcje w swoim sklepie. W konsekwencji bardzo szybko zbanowano Fortnite, teraz taki sam los spotkał całe konto Epic Games w sklepie App Store.
Jesteśmy rozczarowani koniecznością zamknięcia konta Epic Games w App Store. Pracowaliśmy z zespołem Epic Games od wielu lat nad ich premierami. Sąd zalecił firmie przestrzeganie wytycznych App Store podczas postępów w ich sprawie, wytycznych, których przestrzegali przez ostatnią dekadę dopóki nie wytworzyli obecnej sytuacji. Firma odmówiła, a zamiast tego przesyła aktualizacje Fortnite, które naruszają wytyczne App Store. To nie jest sprawiedliwe dla wszystkich innych programistów korzystających z App Store i stawia klientów w centrum całego starcia. Mamy nadzieję, że w przyszłości będziemy mogli ponownie współpracować, ale niestety obecnie nie jest to możliwe.
Epic Games mocno nagłaśnia spór z Apple. 20 000 takich czapek rozdano w ostatnim Pucharze #FreeFortnite. Gracze mogli zdobyć w nim również skórkę Kwaśny Krezus (tak, to aluzja) i wygrać komputery czy smartfony (rzecz jasna, nie z logo Apple).
Fortnite na iPhone'a. Czy można będzie jeszcze zagrać?
Powyższy komunikat wydany przez Apple jest konkretny, ale nie przekreśla powrotu Epic Games do sklepu App Store. Warunek jest jednak oczywisty - respektowanie przez Epic Games reguł Apple. Na ten moment firma nie wydaje się tym zainteresowana. Warto też pamiętać, że sprawa trafiła do sądu. I chociaż może to być dla nas zaskakujące, ten zdążył wydać już pierwsze postanowienia. Właśnie na ich mocy Apple zbanowało konto Epic Games, ale nie zrobiło tego samego z narzędziami deweloperskimi, przede wszystkim z Unreal Engine.
Temat będzie zapewne jeszcze wracał. Obecna sytuacja nikomu nie jest na rękę. Gracze chcący grać w Fortnite na iPhone'ach też mają problem. Gry nie da się zainstalować. Ci, którzy zrobili to wcześniej stracili dostęp do systematycznie wydawanych przez Epic Games nowości.
Apple blokuje aktualizacje i nowe instalacje Fortnite przez App Store oraz twierdzi, że uniemożliwi nam rozwijanie Fortnite na urządzeniach Apple. W związku z tym niedawno opublikowana aktualizacja (14.00) Fortnite z Sezonem 4 w Rozdziale 2 nie pojawi się w wersjach na systemy iOS i macOS 27 sierpnia.
Po czyjej stronie tego sporu stoicie?
Źródło: epic, engadget
Warto zobaczyć również:
- Epic Games idzie na wojnę z Apple i Google. Fortnite wyleciało z App Store i Google Play
- Jaka karta graficzna do Fortnite?
- Fortnite – jak narodził się hit
Komentarze
58dla wszystkich konsumentów będzie to też lepiej, monopol praktycznie nigdy nie jest dobry
A sprawa powinna być prosta. SKLEP zapewniać powinien tylko i wyłącznie system bezpiecznych kluczy do gier, konta użytkowników i system płatności za symboliczny procent. Infrastrukturę serwerową pod pliki i gry zapewniać powinien deweloper lub firmy trzecie (ale bezpośredni kontrahenci dewelopera a nie SKLEPU) jakich jest setki na rynku oferujących całe datacenters, a nie SKLEP. Deweloper nie zapewni infrastruktury? To nie zarobi. Za droga infrastruktura? To zmienia na tańszą w innej firmie bez zmiany SKLEPU i systemu kluczy. Gry nie można pobrać i chcemy bubel zwrócić? To klucz do dezaktywacji, kasa do zwrotu, ale symboliczna prowizja zostaje w SKLEPIE. Możliwe jeśli prowizję za każdy zakup SKLEP pobierałby bezpośrednio od developera a nie z kwoty zakupu od klienta. (jakaś kara musi być)
Po drugie wszystkie gry sieciowe powinny mieć USTAWOWO zagwarantowaną prawem możliwość robienia własnych dedycowanych serwerów "LAN party", bez serwerów dewelopera/SKLEPu.
Bo teraz sytuacja jest CHORA, że SKLEP dyktuje ceny deweloperom, bo nie mają oni wyjścia i NIE MOGĄ dystrybuować gier na własnych lub dzierżawionych datacenters... tylko nie wiadomo czemu muszą to robić poprzez SKLEP. Bo SKLEPy zmonopolizowały cały rynek i mają ZMOWĘ CENOWĄ.
Epic nie idzie powyższą drogą tylko chce wybić się jak pozostałe SKLEPy aby samemu stać się identycznym LICHWIARSKIM POTWOREM.
Dlatego tu potrzebne są regulacje prawne w skali światowej: USA, EU jako minimum... Bo rynek jest już skanibalizowany przez Steam, Apple, Google, MS... Epic chce tylko swój własny kawałek. Inaczej NIC się nie zmieni...
Apple zrobi ich klony i sami będą zarabia, tak Apple wykosi konkurencje, monopol rośnie.