Zanosi się na to, że jeszcze w marcu poznamy iPhone'a SE.
Apple przyzwyczaiło nas do tego, iż nowe produkty z logo nadgryzionego jabłka prezentowane są raczej w drugiej połowie roku. Podobnie będzie i tym razem, ponieważ najprawdopodobniej w okolicach września poznamy nowego flagowego smartfona. Jednocześnie producent chce pochwalić się czymś sporo wcześniej.
Potwierdził, iż przygotowania do kolejnej konferencji wkraczają w decydującą fazę. Jest ona już na tyle blisko, że rozsyłane są nawet zaproszenia. Imprezę zaplanowano na 21 marca, a więc długo czekać nie będziemy. Najważniejsze pytanie wiąże się oczywiście z tym, co zostanie zaprezentowane.
Sama grafika znajdująca się na zaproszeniach niczego nie zdradza. Obserwatorzy są jednak zgodni i jednym chórem sugerują, iż pokazany zostanie wreszcie 4-calowy iPhone, na którego temat spekuluje się od kilku miesięcy.
Na podstawie ostatnich przecieków należałoby sądzić, że będzie to iPhone SE. Prócz 4-calowego ekranu model ten oferować ma oczywiście system iOS 9, a także, najprawdopodobniej, procesor Apple A9, 1 GB pamięci RAM oraz kamerę 12 Mpix. Sprzedawany ma być w dwóch wariantach - z 16 i 64 GB pamięci wewnętrznej, w cenach odpowiednio około 400 i 500 dolarów.
Źródło: phonearena, ifixit
Komentarze
7