Komputerek pozwoli na uruchomienie aplikacji na komputery Amiga - również tych na dyskietek.
Obudowa komputerka została wydrukowana na drukarce 3D
Nasz test: ARMIGA - czyli amigowa miłość nie rdzewieje
Któż z nas nie kojarzy komputerów marki Amiga, które niegdyś zachwycały wydajnością i funkcjonalnością. Mogłoby się wydawać, że czasy Amigi przeminęły, ale czy aby na pewno? Nie do końca, bo grupa pasjonatów z DARMA Projects postanowiła opracować emulator Amigi, który stanowi całkiem niezłą alternatywę dla pamiętnych komputerów z lat 80-tych i 90-tych.
Mowa tutaj o projekcie ARMIGA, który bazuje na 2-rdzeniowym procesorze ARM i występuje w dwóch wersjach – mniejszej bez stacji dyskietek i większej ze stacją dyskietek. Komputerek może uruchamiać pliki zapisane w formacie ADF dostarczone na pamięci USB lub karcie pamięci SD, a w wersji ze stacją dyskietek można również korzystać z oryginalnych nośników.
Urządzenie jest znacznie mniejszych rozmiarów, a na jej obudowie wyprowadzono dwa porty USB 2.0, czytnik kart microSD, złącze sieciowe RJ45 oraz wyjście HDMI, które może wyświetlać obraz w jakości 720p (16:10 lub 4:3)
Na komputerku udostępniono dwa systemy operacyjne. Oryginalny Amiga OS (wersja Kickstart 1.3) zainstalowano na wbudowanej karcie SD, ale dodatkowo został on zmodyfikowany pod kątem obsługi procesorów ARM i możliwości zapisywania postępów w grze w dowolnym momencie. Z kolei na wbudowanej pamięci NAND udostępniono Androida 4.2.2, który może służyć do przeglądania internetu lub korzystania z gier napisanych właśnie pod ten system.
Komputerki są jeszcze w fazie testów, ale entuzjaści mogą zakupić ich prototypy i wspomóc rozwój projektu – wersja bez stacji dyskietek kosztuje 119 euro, a ze stacją 169 euro. Poniżej możecie jeszcze zobaczyć unboxing wersji ze stacją dyskietek.
Źródło: ARMIGA
Komentarze
47UFO Enemy Unknown, Civilization, Settlers.
Gdy znajomi zagrywali w QuakeII na PC ja wciąż inwestowałem w Amigę: CPU/RAM/CD/kontroler ATA66/HDD/wentylatory/obudowa Tower...
I się grało: DOOM I, DOOM II + mody, GLOOM, Heretic, Hexen, Quake.
QuakeII wymagał mocnej karty grafiki, lecz gdy karta z układem Voodoo2 w wersji Zorro była średnio 3X droższa od wersji PCI... poddałem się.
Wspaniała platforma, lecz włodarze spuścizny Miner-a przegrali, bezsensownie, uparcie trzymając się własnych standardów w czasie gdy platforma IBM PC przeżywała bujny rozwój. Wygrała ekonomia.
Idea sama w sobie bardzo dobra i robi smaka, gdyby jednak cena była bardziej przystępna dla "nie aż tak zapalonych fanów" :)
Dzisiaj jak wrócę z pracy wezmę się za emulacje amigi na RASPBERRY PI 2, bo mnie to strasznie zaciekawiło ;]