To ogromna, bardzo pozytywna niespodzianka - firma Porsche niechętnie współpracuje z producentami gier wideo.
Od ponad 12 lat firma Porsche odmawiała współpracy wielu producentom gier wyścigowych. Wygląda na to, że niemiecki producent wreszcie odnalazł tytuł, który uznał za godny tego, by pojawiły się w nim jego samochody. Przekonała go ekipa Kunos Simulazioni i jej Assetto Corsa.
Gra Assetto Corsa jest już od dłuższego czasu dostępna na pecetach, a pod koniec sierpnia trafi również na konsole obecnej generacji. Produkcja zyskała sobie uznanie graczy przede wszystkim ze względu na realistyczny model jazdy oraz ogólną frajdę z rozgrywki. Tytuł ten musiał także urzec firmę Porsche, ponieważ niechętna dotąd do współpracy zdecydowała się na licencjonowanie swoich samochodów. Dołączą one do setki aut innych słynnych producentów w formie dwóch rozszerzeń DLC. Ich premiera zaplanowana została dopiero na końcówkę roku, ponieważ, tak jak w przypadku pozostałych modeli, twórcy zastosują zaawansowane technologie, by jak najwierniej odwzorować pojazdy w grze.
„Ciężko mi opisać jak dumni jesteśmy ze współpracy z Porsche i jak ekscytujące jest przywrócenie takiej marki do świata symulatorów wyścigów. Tej jesieni Assetto Corsa będzie jedynym tytułem multiplatformowym w kategorii symulatorów wyścigów, w którym pojawią się auta Porsche. Zarówno gracze, jak i nasi fani marzą o jeździe Porsche w możliwie najbardziej realistyczny sposób. To dla nas zaszczyt i ogromna odpowiedzialność zarazem. Ściśle współpracujemy z Porsche, by jak najwierniej oddać każdy ich model. Fakt, że te same symulacje będą używane w centrach wyścigowych Porsche mobilizuje nasz zespół jeszcze bardziej. Chcemy dostarczyć najlepsze wrażenia z wirtualnej jazdy tymi samochodami w historii” – komentuje Marco Massarutto z Kunos Simulazioni.
Źródło: Techland
Komentarze
15