Badacz danych jest kimś, kto rozumie fenomen danych gromadzonych przez firmę i potrafi wskazać jej sposoby na ich monetyzację.
W erze cyfryzacji światem rządzi informacja, a konkretnie ogromne zbiory informacji dające się przeanalizować, czyli – krótko mówiąc – Big Data. Jak uważa Erich Schmidt z Alphabetu, spółki-matki Google, „współczesny biznes szuka dróg pozwalających na generowanie większych zysków z danych”. Wkroczyć na dobrą ścieżkę firmom pomagają zaś badacze danych. Kim są i czym się zajmują?
Ogromne zbiory danych są dziś równie pożądanym surowcem, co ropa naftowa. W „eksploatacji złóż” pomagają zaś badacze danych, którzy potrafią przeanalizować zbiory i wyłowić z nich informacje najcenniejsze, czyli takie, które firma będzie w stanie spieniężyć. Głośno o piastujących to stanowisko pracownikach zrobiło się w niespełna 10 lat temu i z rok na roku ich wartość dynamicznie się zwiększa.
„Z jednej strony dzisiejsze przedsiębiorstwa zgromadziły już wystarczająco dużo danych, aby móc je spieniężać. Z drugiej strony to właśnie z tym zadaniem mają największe trudności” – mówi Michał Grams z TogetherData. – „Jeśli zatem firmy chcą robić użytek ze swoich danych, muszą w ostateczności skorzystać z pomocy badaczy danych”.
Bez badaczy danych firmy mogą mieć ogromny problem z wyłuskaniem tych najcenniejszych informacji, które później, pomimo ogromnego potencjału monetyzacyjnego, lądują po prostu w archiwach. – „Badacze danych są po to, aby pomóc im zrozumieć wartość ich cyfrowego kapitału i pokazać na realnych przykładach, jak firmy mogą go spieniężyć” – dodaje Grams.
Badacz danych łączy w sobie funkcje analityka, specjalisty i eksploratora danych. Jego zadaniem jest nie tylko standardowe przetwarzanie danych, ale takie ich wykorzystywanie, by zmonetyzować informacje i zoptymalizować biznesowe procesy. Jest też kimś w rodzaju konsultanta, który rozumie fenomen danych gromadzonych przez firmę.
Fakty są takie, że badacz danych to trudny zawód, ale niezwykle potrzebny. Na rynku już dzisiaj panuje deficyt, który z roku na rok najpewniej będzie się zwiększał. Osoba zainteresowana takim stanowiskiem może liczyć na świetne wynagrodzenie i satysfakcjonującą pracę, ale musi wykazywać się niemałymi umiejętnościami analitycznymi, programistycznymi i matematycznymi.
„Badacz danych to jeden z najtrudniejszych zawodów w świecie gospodarki cyfrowej. To ktoś, kto nieustannie musi trzymać rękę na cyfrowym pulsie internetu oraz systemów BI i CRM w firmach. Musi znać odpowiedź na pytanie: w jakich danych zakodowana jest nowa wiedza o kliencie, a jakie dane są biznesowo bezużyteczne” – kończy Michał Grams.
Czy badacz danych jest potrzebny firmie? W wielu przypadkach na pewno może być przydatny – szczególnie w branżach opierających się na danych: marketing, fintech, e-commerce czy szeroko pojęte IT. Aż 60 proc. firm z tego ostatniego sektora, które zdecydowały się na angaż badaczy danych twierdzi, że z powodzeniem napędzili oni przychody (na podst. Economist Intelligence Unit).
Źródło: TogetherData, inf. własna
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!