Zmotoryzowane mocowanie ma zwiększyć nasz komfort.
Bang & Olufsen to producent kojarzony w naszym kraju głównie z systemami audio. Niemniej w jego ofercie znajdują się także inne urządzenia, w tym – telewizory z linii BeoVision. Obok najnowszego modelu tej duńskiej firmy – Avant 60 – trudno przejść obojętnie. Charakteryzuje się on bowiem 55-calowym ekranem wyświetlającym obraz o rozdzielczości 4K (3840x2160 px) i został wyposażony w mocny system audio. Nieźle, ale nie to jest najciekawsze.
Otóż telewizor BeoVision Avant 60 dystrybuowany będzie w trzech wersjach – z różnymi mocowaniami (stojak podłogowy, standardowa podstawka i uchwyt ścienny). Każde jest jednak zmotoryzowane i pozwala na proste ustawienie urządzenia w taki sposób, by jego ekran skierowany był bezpośrednio na nasze oczy. Urządzenie zatem nie tylko obróci się w jedną czy drugą stronę, ale też przechyli i oddali od ściany, by być bliżej widza. Jeśli zatem chcemy siedzieć na ziemi telewizor może się pochylić, jeśli chcemy oglądać z boku – urządzenie może być skierowane w naszą stronę. Po co to wszystko (poza komfortem, rzecz jasna)? Jak tłumaczy producent, zakończy to erę projektowania wnętrza pokoju wokół miejsca położenia telewizora. Działanie możecie zobaczyć na poniższym filmiku:
Skoncentrujmy się jednak na moment na specyfikacji telewizora. Model BeoVision Avant 60 został wyposażony w 55-calowy ekran z krawędziowym podświetleniem LED, który wyświetla obraz o rozdzielczości 4K (3840x2160 px). Do dyspozycji użytkownika oddanych zostało także sześć portów HDMI oraz moduł WiFi z integracją z usługami Spotify oraz Deezer. Urządzenie zostało również wyposażone w trzykanałowy system audio, a dodatkowo zapewnia kompatybilność ze standardem bezprzewodowej transmisji dźwięku WiSA. Co ciekawe, same głośniki również się „poruszają”, a konkretnie – wysuwają. Jeśli jednak taki zestaw Wam nie wystarcza – mamy jeszcze 18 wolnych kanałów. Trzeba tez wspomnieć, że Avant 60 nie jest telewizorem Smart TV, jednak w erze przystawek nie powinno to stanowić większego problemu. A tak model się prezentuje:
Jak już się pewnie domyślacie za takie cacko sporo nam przyjdzie zapłacić. No i rzeczywiście. Producent ustalił cenę na 7995 dolarów, która ponadto nie uwzględnia ceny mocowania (sic). Za jeden z nich będziemy musieli zapłacić kolejny 1000 (mniej więcej). pamiętajmy jednak, że kupując sprzęt Bang & Olufsen możemy być pewni o jakość. Więcej informacji na interaktywnej stronie producenta.
Źródło: Bang & Olufsen, Connectedly, Engadget, Stuff
Komentarze
16Tak bardziej żartem, ale przy takich gabarytach hamerykańscy biegli oznajmią, że jedną z przyczyn domowych zbrodni był pilot do telewizora :)
W tym kontekście zapewnienia o wysokiej jakości są lekko na wyrost.