Battlefield 5 z nowym trybem Airborne, ale być może też z tylko dwiema frakcjami
Airborne to wieloosobowy tryb, w którym jedna z drużyn wcieli się w spadochroniarzy i przeprowadzi atak na wyznaczony punkt. Zapewne domyślacie się, jakie będzie zadanie drugiej drużyny.
Od prezentacji Battlefield 5 minęło już trochę czasu. Twórcy zdradzili wprawdzie podstawowe informacje na temat rozgrywki, ale wiele kwestii pozostaje jeszcze tajemnicą. Systematycznie pojawiają się jednak sugestie odnośnie tego, co wyczekiwana przez wielu gra będzie miała do zaoferowania.
Najważniejsza z kwestii to Airborne, nowy tryb rozgrywki, którego obecność za pośrednictwem portali społecznościowych potwierdzili sami twórcy. Będzie on formą zabawy wieloosobowej. Jedna z drużyn wcieli się w spadochroniarzy i przeprowadzi atak na wyznaczony punkt. Jak łatwo się domyślić, druga drużyna będzie musiała go bronić.
Prawdopodobne jest przy tym, iż w momencie premiery gra zawierać będzie jedynie dwie frakcje - niemiecką oraz brytyjską. Kolejne pojawić mogą się jakiś czas po premierze i jeśli tak się stanie to jedynym pocieszeniem będzie fakt, iż nie powinniśmy za to płacić. I tę informację przekazano oficjalnymi kanałami, ale dostępna była jedynie przez moment. Nie można mieć zatem pewności, że ostatecznie coś się nie zmieni.
Sporej dawki informacji na temat Battlefield 5 spodziewać możemy się podczas EA PLAY 2018 oraz E3 2018. Obydwie imprezy odbędą się jeszcze w tym miesiącu.
Źródło: pcgamer
Komentarze
14Natomiast ta informacja o tym trybie to DLA MNIE PR'owy bełkot.
"Jedna z drużyn wcieli się w spadochroniarzy i przeprowadzi atak na wyznaczony punkt. Jak łatwo się domyślić, druga drużyna będzie musiała go bronić."
Czyli skok ze spadochronu będzie jeden - na początku, później trzeba zdobyć jakąś bazę, czy coś.
MoH Airborn się chyba czymś takim szczycił?
Poza tym w BF BC2, albo przynajmniej na jednej mapie w BF3 było tak, że w trybie Rush leciałeś ze spadochronem na ziemię i po wylądowaniu nacierałeś na wroga.
Dla mnie te zapowiedzi to nic rewolucyjnego, nowego, czy chociażby ekscytującego :/
Jedyna kwestia, która mnie tutaj intryguje to mapa: bo wyżej wspominałem o trybach rush, gdzie że tak powiem ścieżka była raczej jedna i liniowa.
Natomiast co, gdy zrobią jakiś bunkier, czy inny zamek mniej więcej na środku, a gracze atakujący będą mogli wylądować z każdej strony?
Nie był zaburzony balans przez desanty? Dobrze się grało w takie coś?