Tym razem zapytany został o to Karl-Magnus Troedsson, a więc szef studia DICE. Udzielona odpowiedź jest co najmniej zastanawiająca.
Zapowiedź Battlefield: Hardline nie wywołała szczególnie dużych zachwytów. Wielu graczy zdecydowanie bardziej ucieszyłoby się z ogłoszenia Bad Company 3, ale na ten tytuł twórcy cały czas każą nam cierpliwie czekać. Dlaczego?
Tym razem zapytany został o to Karl-Magnus Troedsson, a więc szef studia DICE. Udzielona odpowiedź jest co najmniej zastanawiająca, ponieważ wynika z niej, iż twórcy nie wiedzą, za co gracze polubili Bad Company.
"Jest jedna nurtująca rzecz. Cały czas zadajemy sobie pytanie: co tak naprawdę podoba się ludziom w Bad Company? Niektórzy mówią, że sterowanie w trybie multiplayer jest szybsze i bardziej bezpośrednie. Niektórzy polubili tryb pojedynczego gracza, bohaterów i humor. Ludzie lubią różne rzeczy. Dotarliśmy do miejsca, w którym mamy dylemat. Jeśli mielibyśmy zrobić sequel Bad Company, to co miałoby to konkretnie oznaczać?"
Czy z racji tego uznać powinniśmy, że podseria ta powstawała bez jakiejkolwiek koncepcji? O to twórców nie podejrzewany, ale brak jasnych odpowiedzi związanych z kolejną odsłoną Bad Company zaczyna irytować. Po raz kolejny musimy zadowolić się jedynie tym, że nikt marki tej nie skreślił i pozostaje nam cierpliwie czekać.
Źródło: vg247
Komentarze
15Tworzyli dzieła, odzwierciedlali pomysły, które rodziły im się w głowie.
To była prawdziwa twórczość, a same gry były dziełami dla samych siebie. Łamane zostawały schematy, wyznaczane nowe trendy.
Dzisiaj twórcy gier zastanawiają się jak ma wyglądać sequel danej produkcji... To chyba nie w tym rzecz...
Nie wierzę, że już nic nowego w dziecinie gier komputerowych nie da się wymyślić.
Wirtualna rzeczywistość daje nam możliwość do tworzenia nierealnych światów, zakrzywiania czasu, przestrzeni, wymyślania najróżniejszych historii i scenariuszy. A mimo to ciągle dostajemy jakieś symulatory bycia żołnierzem, kozy, psa czy sąsiada i to w różnych wersjach.
Gdzieś przez pogoń za pieniądzem zgubiła się frajda z tworzenia gier oraz analogicznie z ich przechodzenia.