Nasza wizja jest prosta: wszędzie tam, gdzie jest droga, pojawi się BlaBlaCar. ”
BlaBlaCar cieszy się w naszym kraju niemałym zainteresowaniem. Jeżeli internetowe narzędzie ułatwiające organizację wspólnych przejazdów należy do waszych ulubionych (albo też z jakiegoś powodu nie zdołało do was trafić), być może zainteresują was wieści o nowościach.
Jest nowe logo, są nowe wersje aplikacji i strony, a do tego jest nowe podejście – traktujące równo wszystkich użytkowników. Wyszukiwarka połączeń jest teraz bardziej przyjazna dla mieszkańców małych miast, a całość jest lepiej opisana, dzięki czemu korzystanie z usługi ma być znacznie przyjemniejsze.
„Uważamy, że każdy w Polsce ma prawo do łatwego i oszczędnego podróżowania. Nie tylko osoby, które mieszkają blisko ogromnych centrów komunikacyjnych. Dążymy do tego, żeby przedmieścia i nawet najmniejsze miejscowości miały tak samo wygodne połączenia komunikacyjne, jak centra dużych miast”.
Powyższą deklarację możemy znaleźć na blogu BlaBlaCar. Tam też odkrywamy sposób, w jaki ma to zostać osiągnięte. Otóż kierowcy nie będą już musieli wpisywać miast po drodze, a pasażerowie samodzielnie szukać „okazji” – wbudowany algorytm sam znajdzie i zaproponuje najbliższy przejazd.
Jak powiedział CEO BlaBlaCar, Nicolas Brusson: „dla milionów ludzi, którzy mieszkają z dala od dużych miast, na przedmieściach lub w małych miejscowościach, dalsze podróże są często uciążliwe i trudno dostępne. Tymczasem przejeżdżają tamtędy samochody z pustymi siedzeniami, które mogą zaoferować niemal bezpośredni przejazd od drzwi do drzwi”.
„Dzięki naszemu nowemu algorytmowi wyszukiwania możemy znacznie poprawić jakość lokalnych połączeń, a także zapewnić ludziom więcej swobody i niezależności niż kiedykolwiek wcześniej. Nasza wizja jest prosta: wszędzie tam, gdzie jest droga, pojawi się BlaBlaCar”.
Źródło: BlaBlaCar
Komentarze
2I dobrze.