Master plan Mozilli jest prosty: chcesz wejść na stronę, to na nią wejdziesz. Jak ma to działać?
Nikt chyba nie lubi błędu 404. Jednego dnia wchodzisz na stronę i wszystko gra – innego klikasz, a tu informacja, że witryna jest niedostępna. Nie, nikt nie lubi błędu 404. Ale wkrótce może on stać się mniej uciążliwy – dzięki projektowi Mozilli „No More 404s”.
Jak sprawę chce rozwiązać ekipa rozwijająca Firefoksa? Krok pierwszy: nawiązać współpracę z Internet Archive. Krok drugi: uzyskać dostęp do narzędzia Wayback Machine. Krok trzeci: zadbać o to, by użytkownik nigdy więcej nie denerwował się z powodu błędu 404.
Nowy projekt został uruchomiony na platformie Test Pilot. Zasada działania jest prosta – kiedy zamiast danej strony zobaczymy błąd 404, narzędzie automatycznie zaproponuje otworzenie zarchiwizowanej wersji z Wayback Machine (dzięki uprzejmości Internet Archive).
Narzędzie z pewnością jest interesujące i wręcz genialne w swojej prostocie. Choć skuteczność z pewnością nie będzie nawet bliska 100 proc., to trudno nie docenić tego pomysłu. Niestety na jego implementację będziemy musieli najpewniej jeszcze sporo poczekać.
Źródło: The Verge, ghacks
Komentarze
16http://i.imgur.com/QEuuZ6F.jpg
;]]]]]]]
Strony które znowu nie są szczególnie popularne dostaną jeden zrzut na kilka miesięcy i jedyne co się wtedy może przydatnego zachować to statyczny tekst. Wystarczy że strona trochę treści hotlinkuje (np. jakiś schemat do artykułu) i już tego obrazka nie zobaczymy.
No i co ze stronami które jednak w założeniu mają wygaszanie pewnych treści po określonej dacie, a którym jednak nie chce się bawić w konfigurowanie botsów. Jak taki przeciętny Kowalski wbije na stronę której już nie ma, przeczyta jakieś starocie z 2007 roku i później udostępni jako fresh newsa (np. mój tatuś xD) bo nie załapie że to archiwum ani na datę nie spojrzy.
No ale powodzenia, nikt na tej funkcji nie powinien ucierpieć. Po prostu wayback machine to bardziej ciekawostka aniżeli jakieś wiarygodne archiwum ważnych i sprawdzonych wiadomości.