Przedstawiciel Raven Software albo się przejęzyczył, albo się właśnie wygadał. Większość liczy raczej na to drugie.
Nie brakuje głosów, że najciekawszą częścią zapowiedzi Call of Duty: Infinite Warfare była prezentacja Modern Warfare Remastered. Odświeżony hit z 2007 roku ma być wyłącznie dodawany do nowej odsłony serii, ale być może nie wszystko jeszcze stracone.
Całkiem możliwe, że David Pellas z Raven Software się wygadał. W ostatniej wypowiedzi rozróżnił graczy na tych, którzy kupią Modern Warfare Remastered i tych, którzy otrzymają remastera wraz z Infinite Warfare.
Oto ta wypowiedź: „Zaoferujemy dziesięć map w dniu premiery. Sześć kolejnych dostarczymy każdemu kto kupi Modern Warfare Remastered, każdemu kto posiada grę lub wersję Infintie Warfare z nią w zestawie. Nabywcy otrzymają 16 map bez dodatkowych kosztów”.
Oczywiście może to być tylko przejęzyczenie. Z pewnością jednak wielu graczy ucieszyłoby się z możliwości zagrania w odświeżoną wersję jednej z najcieplej wspominanych części Call of Duty z pełną kampanią i 10 mapami (na początek) w trybie sieciowym.
Można się jednak domyślać, że jeżeli już, to oddzielna sprzedaż Modern Warfare Remastered ruszy dopiero jakiś czas po premierze Infinite Warfare. Mówi się bowiem, że ma to być zachęta dla nie-do-końca-zdecydowanych na zakup nowej odsłony.
Premiera Call of Duty: Infinite Warfare (a więc też Modern Warfare Remastered) – 4 listopada na PC, Xbox One i PlayStation 4.
Źródło: SegmentNext, GameRant
Komentarze
21Chętnie wróciłbym do MW i pograł w nią w ładniejszej graficznie odsłonie, ale nie wiem, czy kupię jeśli cena będzie na poziomie NOWEGO tytułu. Nie ukrywajmy, kto raz przeszedł MW, raczej nie odkryje nowych wątków fabularnych...Cena na poziomie nowej gry byłaby więc nie na miejscu...
Trudno bym zapłacił dwa razy za taką samą grę !
Do dziś gram w MW3 po sieci i nie ma lepszej (dynamika) gry multi !
FAJNIE