Call of Juarez: Więzy Krwi wydana w wakacje 2009 roku była grą na tyle udaną, że zdobyła rzeszę fanów zarówno w kraju, jak i za granicą. Teraz z wypiekami wypatrują premiery kolejnej części, którą zapowiedziano jeszcze na lipiec!
Niestety, już pierwsza informacja Techlandu, jakoby akcja gry została przeniesiona do współczesności, została przyjęta w dość chłodny sposób. Opublikowany wczoraj siedmiominutowy wycinek rozgrywki potwierdza nieco obawy graczy z całego świata.
W komentarzach w zagranicznych mediach twórcom dostało się przede wszystkim za zrezygnowanie z klimatu i atmosfery Dzikiego Zachodu (i to nawet pomimo faktu, że nowym królem zostało Red Dead Redemption), ale też trochę sztywny mechanizm rozgrywki i upodabnianie Call of Juarez do innych produkcji, jakich pełno na rynku.
Techland obecnie kończy prace nad The Cartel oraz przygotowuje się do premiery Dead Island, którą zapowiedziano na wrzesień. Choć studio sprawia wrażenie bardziej skupionego na tej drugiej produkcji pozostaje trzymać kciuki, by Call of Juarez trzymało wysoki poziom, do którego ostatnio przyzwyczaił nas Techland.
Więcej ze strefy gier:
- 12 minut z rozgrywki Batman: Arkham City
- Call of Juarez: The Cartel - screeny w dużej rozdzielczości
- Nowy Dragon Ball - moc na kilka milionów jednostek!
Źródło: kotaku, youtube
Komentarze
31