Car Mechanic Simulator 2015: zapowiedziano DLC Warsztat Janusza
Obok standardowych zadań pojawią się takie misje, jak przekręcanie liczników, szpachlowanie, spawanie, malowanie, klepanie czy plakowanie.
Już jutro (2 kwietnia) na polskich półkach sklepowych zadebiutuje Car Mechanik Simulator 2015 – symulator mechanika samochodowego. Studio Red Dot i firma CDP zapowiedziały dziś, że chcą wyjść naprzeciw oczekiwaniom polskich graczy. Wynikiem tego będzie rozszerzenie zatytułowane Warsztat Janusza.
W Warsztacie Janusza wcielimy się w polskiego mechanika. Jak zapewniają sami twórcy – starano się tutaj przede wszystkim jak najwierniej oddać specyfikę pracy w naszych warsztatach samochodowych. Dlatego też obok standardowych zadań pojawią się takie misje, jak przekręcanie liczników, szpachlowanie, spawanie, malowanie, klepanie czy plakowanie.
W pracach nad rozszerzeniem pomagał Pan Janusz, ekspert z jednego z polskich warsztatów.
„Zaangażowane Pana Janusza, mechanika z krwi i kości, z dziada pradziada, pracującego w zawodzie od blisko półwiecza, było strzałem w dziesiątkę. Pan Janusz bardzo chętnie dzielił się z nami swoim bogatym doświadczeniem. Z dumą opowiadał o tysiącach przekręconych liczników, swoim pierwszym klepaniu karoserii, czy o brawurowej, i co ważne udanej, podjętej wraz ze szwagrem, próbie zespawania jednego auta z sześciu innych, skazanych już na kasację. Opowieści Pana Janusza były więc nie tylko źródłem bezcennej wiedzy, ale też wielu wzruszeń” – mówią twórcy.
Sam Pan Janusz nie ukrywa, że ważne było dla niego zachowanie podstawowych wartości, a więc etyki pracy i myślenia o potrzebach klientów. „Dla każdego polskiego mechanika najważniejsze jest to, aby klient był zadowolony. Nigdy nie zapominam o dobrym przeszpachlowaniu. Nawet gdy nie jest ono konieczne. Mam zasadę: najpierw szpachluj, potem pytaj”.
„Nie rozstaję się także z plakiem. Pokrywam nim wszystko, począwszy od tapicerki, poprzez szyby, a skończywszy na układzie napędowym i częściach silnika. Z rozpędu zdarza mi się, już po powrocie do domu i założeniu kapci, pokrywać plakiem sprzęty kuchenne, członków rodziny, a nawet psa. Mam nadzieję, że ludzie po zapoznaniu się z grą zrozumieją jak trudna jest nasza praca. Ile wysiłku trzeba włożyć w wyklepanie skasowanego Forda Transita, tak aby przyszły właściciel mógł ze spokojnym sumieniem kupić go jako bezwypadkowego Golfa 3-kę” – podkreślił Pan Janusz, dodając na koniec: „Traktuję swoją pracę jako misję, chcę po prostu uszczęśliwiać ludzi”.
Kiedy premiera? CDP ujawniło, że odbędzie się ona wraz z otwarciem trzeciej linii warszawskiego metra. Musimy zatem uzbroić się w cierpliwość.
Źródło: CDP
Komentarze
8