Pod adresem CI Games padają ostatnio poważne oskarżenia. Polski producent zdecydował się odpowiedzieć.
Zapewne słyszeliście już, że Sniper: Ghost Warrior 3 nie spotkał się ze szczególnie ciepłym przyjęciem. Pierwsze wyniki sprzedaży wypadają bardzo słabo, a nad polskim producentem zaczęły pojawiać się czarne chmury nie tylko z powodu niedopracowania gry.
W ostatnich dniach w sieci można było trawić na wiele dyskusji, w których sugerowano i próbowano udowodnić, iż CI Games próbuje windować oceny Sniper: Ghost Warrior 3. Zarzuty mówią o zakładaniu kont w serwisie Metacritic i wystawianiu grze pozytywnych ocen.
W oficjalnym komunikacie czytamy, iż CI Games całkowicie zaprzecza podobnym oskarżeniom. Podkreśla też, że wiele nowych kont ocenia grę bardzo nisko, co również budzić powinno wątpliwości, a jednak przechodzi bez echa.
„Według wiedzy CI Games oraz zgodnie z powszechnie dostępnymi informacjami utworzenie konta na serwisie Metacritic jest dobrowolne i odbywa się bez jakichkolwiek ograniczeń. Spółka CI Games nie prowadzi zorganizowanych działań polegających na celowym tworzeniu pozytywnych opinii o grze Sniper Ghost Warrior 3 i nie ma kontroli ani wpływu na tworzenie takich kont. Zaobserwowaliśmy jednak zjawisko oceniania naszej najnowszej gry, Sniper Ghost Warrior 3, na „0” z kont, które nie posiadają żadnej historii w serwisie Metacritic. Budzi to nasze wątpliwości co do rzeczywistej wiarygodności, jakości i wartości tych ocen. Jednocześnie cieszymy się, że dużej części graczy nasza ostatnia gra naprawdę się podoba. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z graczami/ użytkownikami za pośrednictwem naszych kanałów w kluczowych social mediach oraz na platformie Steam, gdzie na bieżąco udzielamy informacji i pomocy zainteresowanym. To dla nas priorytet, aby wszyscy grający otrzymali od nas wsparcie.”
Jakie jest Wasze zdanie w całej sprawie? Sądzicie, że CI Games mogło dopuścić się nieczystych zagrywek czy może padł ofiarą nagonki niezadowolonych graczy?
Źródło: cigames
Komentarze
17- Na grę wydawaliśmy milion, na reklamę i cały tew promocyjny biznes - 50 tys.
Teraz jest:
- na grę wydajemy 100 tys.
- na promocję, marketing, itd - 900 tys...
I ta gra to flagowy tego efekt....
Oczywiście kwoty są z sufity chodzi o stosunek wydanych pieniędzy na grę i na marketing
"pracownik chodzi o zachwala grę JAK TAK MOŻNA ". Większość krzykaczy pewnie nawet nie zagrała tak jak Windowsa 10 nigdy nie mieli a biadolą jaki zły. Gra jest niezła, niestety padła ofiarną szybkiej i bolesnej nagonki. Jak z każdej strony bombardują informacjami, że gra taka i taka to ludzie zaczynają tak myśleć. Może ktoś chciał wykończyć firmę ? Udało mu się bo jak ktoś grał kilkanaście godzinek to nagonkę odrazu wychwycił no i niestety wyprane łby tą nagonką też widać.