Cliff Bleszinski ocenił The Order: 1886 - ojciec Gears of War rozczarowany
The Order: 1886 wygląda pięknie, ale radości z rozgrywki wiele nie daje i Bleszinski jako twórca widzi w grze zmarnowany potencjał.
The Order: 1886 zadebiutowało już na rynku i, tak jak przypuszczano, premiera była bez wątpienia szeroko komentowana. Niestety raczej nie w taki sposób, jakiego oczekiwaliby twórcy.
Produkcja Ready At Dawn nie została rozpieszczona przez recenzentów, którzy wystawili jej bardzo przeciętne oceny. Okazuje się, że grę ocenić postanowił także Cliff Bleszinski. Ojciec serii Gears of War to wciąż jedna z najbardziej znanych osób w branży, a więc zapewne nie braknie osób zainteresowanych jego opinią.
Ta pokrywa się jednak z tym, co przeczytaliśmy i usłyszeliśmy wcześniej. Zdaniem Cliffa Bleszinski'ego The Order: 1886 wygląda pięknie, ale radości z rozgrywki wiele nie daje i jako twórca widzi w grze zmarnowany potencjał.
"Cholernie chciałbym ten tytuł polubić, ale narracja mi na to nie pozwala. Myślę sobie - pozwólcie mi doświadczyć walki, przecież można wrzucić do gry QTE. Chociaż nie zawsze jest to złe to w tym przypadku niestety się nie udało. Animacje są świetne, ale jako deweloper, który ma swoje studio zawsze myślę o grach jako o czymś kosztującym pieniądze. Tu niestety widać, że pieniądze mogły być wydane w inny sposób, aby uzyskać lepszy zwrot wszystkich zainwestowanych środków. Ale wiecie, Sony musi sprzedać konsole. Ja zawsze nazywam to usprawiedliwieniem przez system. Spójrzcie na to. Grafika wygląda dużo lepiej niż na PS3. To coś, czego chcieli."
Zapewne nie zabraknie osób twierdzących, iż trudno, aby Bleszinski zachwalał produkty konkurencji. Cała relacja zakończona została jednak wnioskiem, z którym trudno się nie zgodzić - "przemysł gier chce być jak Hollywood". Zaproponowanie filmowej rozgrywki najlepiej działa na wydawców, ale pytanie czy równie bardzo podoba się samym graczom?
Poniżej umieszczamy zapis z rozgrywki Bleszinski'ego. Jeśli jednak sami nie graliście, a planujecie, to może raczej darujcie sobie oglądanie.
Źródło: dualshockers, twitch
Komentarze
49Nie jestem fanem gier gdzie w zasadzie nic nie można zrobić poza tym co zostało z góry zaplanowane. Jedyne co mi się tu podoba to grafika ale jej też nie da się ocenić do końca bo widzimy tak niesamowicie mało, wąskie tunelowe misje.
The Order 1886
Ale animacja postaci, zwłaszcza innych niż główna, już taka sobie. Więc jest dysonans: na wspaniale wykonanym tle postacie animowane według starych wzorów.