Jesteśmy pod tym względem daleko w tyle za naszymi sąsiadami.
Chcąc dowiedzieć się czegoś o firmie, najczęściej poszukiwania rozpoczynamy od Internetu. Tymczasem okazuje się, że swoją stronę WWW ma tylko 65 proc. firm w Polsce.
Jak wynika z analizy Eurostatu nic nie zmieniło się od pięciu lat. Nadal co trzecia firma w Polsce nie ma własnej strony internetowej. To lokuje nas na 23. miejscu w Europie – na równi z Turcją i daleko w tyle za Niemcami (87 proc.), Danią (92 proc.) oraz liderem rankingu, Finlandią (95 proc.). Przegrywamy też z Czechami i Słowacją (po 83 proc.) oraz Litwą (77 proc.). Wygrywamy zaś z Grecją, Węgrami i Rumunią (45 proc.).
Brak strony internetowej może prowadzić do mniejszej popularności firmy albo wręcz rezygnacji z jej usług. Przede wszystkim dlatego, że przedsiębiorstwo mające stronę często postrzegamy jako bardziej wiarygodne. Fakt ten nie jest żadną tajemnicą, dlaczego więc co trzecia firma w naszym kraju nie uruchamia własnej witryny?
Według dhosting podstawowym problemem są wysokie koszty. Z przeprowadzonej przez firmę analizy wynika, że mniej więcej co drugie przedsiębiorstwo przepłaca za utrzymanie strony internetowej więcej niż 30 proc. Powód: wykorzystywanie przez dostawców niewiedzy klientów.
Dlatego też zawsze warto pamiętać o dwóch sprawach. Po pierwsze, naprawdę warto pomyśleć o utworzeniu strony internetowej. Po drugie, kwestię jej wykonania, wykupienia hostingu itp. warto powierzyć specjalistom.
Źródło: Eurostat, dhosting
Komentarze
15Dziś google olewa meta tag i skanuje jedynie stronę. Ułatwia to google selekcjonowanie treści, ale bez pozycjonowania nie ma szans na zaistnienie strony w sieci.
Pozycjonowanie strony to grube koszta z miesięczną składką przez minimum 12 miesięcy, a efekty mogą (ale nie muszą) być widoczne po około 3-6 miesiącach.
Nie każdego stać na taką zabawę, gdy w tym okresie strona nie przynosi zysków/klientów, a gwarancji, że tak w ogóle będzie też nie możemy oczekiwać.
Polityka google nie sprzyja małym firmom. Dziś nawet w internecie sprawdza się maksyma - jak nie posmarujesz, nie pojedziesz.
Tak więc w skrócie, cieszmy się, że są jeszcze takie zawody, które nie potrzebują Internetu do działania, a najlepszą ich reklamą jest "z polecenia".
Trend nieposiadania www może również świadczyć o tym, że badający rynek mogą nie rozumieć, że charakter działalności w żaden sposób nie wymaga ekomersa, ani też wizytówki, zwłaszcza jeśli dany zakład leży w małym/średnim mieście od 20-30 i więcej lat i nikomu nie trzeba reklamować szklarza, szewca - generalnie chodzi mi o to, że zarówno działalność może być prowadzona tak długo, że już 2-3 pokolenie kojarzy miejsce, albo też są to klienci z ulicy.
A wzrost ilości stron czyli wyników pogorsz jeszcze bardziej sytuację, tj. zwiększy koszt zaistnienia w czołowych wynikach.
Po co wtedy panu X strona www jak pracuje normalnie na etacie w firmie pana Kowalskiego która ma stronę, tyle że zamiast umowy o pracę czy zlecenie musi mieć własną działalność ?
Co innego partacz... U takich to i 10 stron nie pomoże.