Cały proces zająć ma kilka lat (maksymalnie 5), po których Cyanogen nie będzie już podobno zależne od Google.
Jeśli chodzi o mobilne systemy operacyjne to absolutnym liderem jest Google Android. Liderem w kwestii popularności rzecz jasna, ale nie znaczy to, że jest to platforma pozbawiona wad. Być może z uwagi na takowe sporym wzięciem cieszą się modyfikacje, w tym CyanogenMod mogący pochwalić się obecnie ponad 12 milionami aktywnych użytkowników. Jej twórcy mają teraz pomysł, który określić wypada chyba mianem nieco szalonego.
Kirt McMaster, CEO Cyanogen, wypalił podczas ostatniej konferencji, iż jego zespół ma obecnie w planach "uwolnienie systemu Android od Google". Chociaż w pierwszej chwili wydaje się to nieco śmieszne to już po chwili wyjaśnienia zaczyna nabierać sensu.
Chodzi tutaj bowiem o przygotowanie platformy zupełnie otwartej. Chociaż Android już w wersji podstawowej jest za takową uznawany to jednak Cyanogen nie do końca się z tym zgadza. Google faworyzuje bowiem swoje usługi (przykładowo mają dostęp do niedostępnych dla innych zasobów systemu), a te od innych producentów mają nieco gorszy start. Właśnie to ma zostać zmienione, a dodatkowo pojawić ma się sklep z aplikacjami, który zastąpi Google Play.
Plany są jeszcze mało konkretne, a przynajmniej mało konkretów ujawniono. Cały proces zająć ma jednak kilka lat (maksymalnie 5), po których Cyanogen nie będzie już podobno zależne od Google.
Pikanterii dodaje sprawie fakt, iż Microsoft zdecydował się doinwestować Cyanogen kwotą 70 milionów dolarów. Sporo, ale już można zastanawiać się, po co? Osłabić swojego rywala? Co w tej sytuacji zrobić powinno Google? Zamknąć system i uczynić go takim, jakimi są iOS i Windows Phone?
Źródło: businessinsider, technobuffalo
Komentarze
35Jednak przeciwko takiemu otwarciu będą przeciwni producenci, którzy lubują się w sprzedawaniu tego samego sprzętu z różnicami wynikającymi tylko z oprogramowania.
I tyle w kwestii komentarza