WAYV to system oświetlenia dla cyklistów, dzięki któremu mogą być lepiej widoczni na drodze i prościej informować innych uczestników ruchu o swoich zamiarach.
Cykliści muszą się znacznie bardziej nagimnastykować, by zadbać o swoje bezpieczeństwo na drodze, niż ich koledzy w samochodach. WAYV to propozycja brytyjskiego start-upu o tej samej nazwie, dzięki której miłośnicy dwóch kółek mają być zawsze dobrze widoczni dla innych, a ich zamiary – całkowicie jasne.
WAYV to system, na który składają się trzy wodoodporne elementy, w których zainstalowano ponad 200 diod LED: to kamizelka, nakładka na kask oraz bezprzewodowy pilot, który należy zamontować na kierownicy. Ten ostatni pozwala aktywować i dezaktywować światło tylne (duży czerwony X) oraz sygnalizujące zamiar skrętu kierunkowskazy (żółte < i >).
Do włączania kierunkowskazów nie są wykorzystywane standardowe przyciski, lecz podobnie jak w samochodzie należy przesunąć dźwignię do góry lub w dół. Dzięki temu nie trzeba zdejmować dłoni z kierownicy, co jeszcze bardziej pozwala zadbać o swoje bezpieczeństwo.
Można się jednak przyczepić do tego, że brakuje funkcji świateł hamowania. Jest za to aplikacja na smartfona (bo jakże mogłoby jej zabraknąć) – pozwala ona regulować jasność, zmieniać tryb świecenia czy też podglądać stan naładowania akumulatorów. Skoro już przy tym jesteśmy, przy założeniu 30-minutowego użytkowania dziennego, poszczególne elementy wytrzymują od 5 do 14 dni.
Cena zestawu wynieść ma 140 funtów, ale osoby, które zdecydują się na przedpremierowe zamówienie (wspierając projekt na Kickstarterze), mogą zaoszczędzić nawet połowę tej kwoty. Rynkowy debiut planowany jest na tegoroczną jesień – wróżycie sukces?
Źródło: New Atlas, WAYV, Kickstarter. Foto: WAYV
Komentarze
3W Polsce sukcesu nie będzie - nie te pieniądze. A na polskiej wsi nic się nie zmieni - rowery bez oświetlenia.
Chociazby jest jeden bardzo fajny helm pokryty farba odblaskowa oraz ze zintegrowanym swiatlem kierunkowskazu (dostepny na planetx, wiggle czy podobnym serwisie).