Netflix zaprosił do współpracy znanych polskich youtuberów. W efekcie Emce kwadrat, Martin Stankiewicz, Krzysztof Gonciarz oraz panowie i panie z Grupy Filmowej Darwin stworzyli cztery krótkie filmy przedstawiające wizje jutra – projekt nosi tytuł Czarne lusterko.
Aktualizacja, 19 stycznia 2018: Już są! Netflix zapowiedział, że w piątek pojawią się cztery filmy z serii Czarne lusterko i rzeczywiście zadebiutowały na kanałach poszczególnych youtuberów. Cztery produkcje o długości od 8 do 21 minut możecie obejrzeć w tym miesjcu (zajęły miejsce zwiastunów w newsie poniżej).
(Zaktualizowany) news, 17 stycznia 2018: Kilka dni temu Netflix zapowiedział ciekawy projekt skierowany do polskich widzów. We współpracy z popularnymi youtuberami przygotował czteroodcinkową serię Czarne lusterko, które jak nietrudno się domyślić nawiązuje do bardzo popularnego serialu, którego czwarty sezon niedawno ujrzał światło dzienne.
Czarne lusterko, podobnie jak Black Mirror, to seria krótkich filmów pokazujących niezbyt optymistyczne wizje przyszłości. Swoje pomysły przedstawiają znani i lubiani twórcy – to Emce kwadrat, Martin Stankiewicz, Krzysztof Gonciarz i Grupa Filmowa Darwin.
Wszyscy ci twórcy słyną ze swojego specyficznego stylu, ale też bardzo dużych umiejętności i pomysłowości. Oto, co przygotowali:
Czarne lusterko: 69,60 (wizja jutra według Emce kwadrat):
„Spójrz w Czarne lusterko i zobacz szczęście za 69,90”.
Czarne lusterko: Suma szczęścia (wizja jutra według Martina Stankiewicza):
„Wyobraź sobie związek, w którym nie musisz się niczego domyślać”.
Czarne lusterko: Rozstanie (wizja jutra według Krzysztofa Gonciarza):
„Najważniejsze, że wszyscy się dobrze bawią”.
Czarne lusterko: 1% (wizja jutra według GF Darwin):
„Gratulujemy, będziecie mieli dziecko, chcecie poznać jego przyszłość?”.
I jak – na który film czekacie najbardziej?
Źródło: Netflix Polska
Komentarze
12na avatar 2