Premiera kolejnej generacji iPhone’a SE odbędzie się prawdopodobnie w pierwszym kwartale przyszłego roku. W sieci pojawiły się ostatnio interesujące doniesienia na temat tego smartfona.
iPhone SE z OLED czy LCD?
Informację na temat nowego iPhone’a SE opublikował na Twitterze Ross Young, znany analityk, zajmujący się urządzeniami marki Apple. Warto dodać, że trafiła ona jedynie do jego superobserwatorów.
Choć do premiery iPhone’a SE 4. generacji zostało już stosunkowo niewiele czasu, to firma z Cupertino nie zdecydowała jeszcze jaki rodzaj wyświetlacza zostanie zastosowany w tym smartfonie. Apple wybiera podobno między wyświetlaczami typu LCD o rozmiarze 5,7 oraz 6,1 cala, ale to nie wszystko. Pod uwagę brany jest także 6,1 calowy ekran OLED.
Ten ostatni jest najdroższy z całej trójki, więc zastosowanie takiego rozwiązania może wpłynąć na kolejny wzrost ceny tego modelu iPhone’a. Z drugiej strony technologia OLED nie jest już nowością, więc nie musi się tak stać. Po drugie, być może Apple doszło wreszcie do wniosku, że oferowanie w obecnych czasach smartfona z ekranem LCD nie ma już sensu.
Warto jednak przypomnieć, że SE 3. generacji to jedyny dostępny w oficjalnej sprzedaży model iPhone’a, który wyposażony jest w tego typu wyświetlacz.
Jest zatem szansa, że wraz z wprowadzeniem wyświetlacza OLED firma zrezygnuje z dotychczasowego wzornictwa, czyli szerokich ramek wokół ekranu oraz przycisku Home. Zamiast tego pojawić się może design znany z najnowszych modeli iPhone’ów.
Najbardziej zagadkowa pozostaje kwestia rodzaju autoryzacji biometrycznej. Apple może przenieść Touch ID na przycisk boczny, tak jak jest w przypadków większości najnowszych modeli iPadów lub skorzystać z technologii rozpoznawania twarzy Face ID.
Źródło: MacRumors, grafiki: zelbo.nyc
Komentarze
8A czy warto, to pewnie kwestia punktu siedzenia, bo w kwestii cena-jakosć to zapewne nie zaoferuje zbyt wiele, zatem nie będzie warto.
I dalej dla tych którzy szukają smartfona z małym ekranem, tj. tzw. compacta to też już nie będzie wybór. A podobno mini ma być zarzucony. Szkoda.
chce mieć relatywnie tani telefon, który będzie sprawnie działał przez następne kilka lat i będzie dostawać regularnie aktualizacje.