Na facebookowej, oficjalnej stronie Dead Island, zamieszczono informacje o sprzedaży praw do ekranizacji filmu amerykańsko-kanadyjskiej firmie producenckiej - Lionsgate Entertainment.
Założone w połowie lat 90. Lionsgate posiada płatny kanał telewizyjny Epix (rywalizujący z HBO), ale najbardziej znane jest produkcji lub dystrybucji niemal setki filmów, w tym serii Piła, American Psycho czy Punisher.
Ewentualna ekranizacja gry wywoła zapewne wiele głosów sprzeciwu
Kolejną niespodzianką jest osoba Seana Daniela, producenta filmowego (m.in. Mumia, Tombstone), który ma wziąć udział w projekcie. Aktualnie nie wiadomo, kto miałby zostać reżyserem obrazu, jacy aktorzy znaleźliby się w obsadzie i kiedy planowana jest premiera filmu. Mówiąc krótko jesteśmy w lesie. Mimo to wydaje się, że zainteresowanie polską grą tak poważnej wytwórni jak Lionsgate, może oznaczać, że za jakiś czas wszyscy znajdziemy się na Banoi Island. Wystarczy tylko pójść do kina.
Kolejki i tumult na castingu są więcej niż pewne
Czy ekranizacja Dead Island ma sens? A może będzie to wielki sukces, który sprawi, że będziemy z lekceważeniem wspominać Noc Żywych Trupów i Resident Evil? Jedno jest pewne, jeśli film miałby chociaż połowę klimatu z trailera gry, sukces murowany.
Więcej o Dead Island:
- Dead Island - premiera, wymagania i test gry Techlandu
- Kapitalny debiut gry Dead Island
- Dead Island: bogactwo edycji kolekcjonerskiej
- Dead Island: bronie jakimi walczyć będziemy z zombie
- Dead Island - kolejne 20 minut z gry
Źródło: fb Dead Island/deepsilver
Komentarze
24Gdzie czasy filmów które nie tylko się oglądało ale się wręcz przeżywało?
Czeka nas kolejny wspaniały film, którego nie będzie dało się obejrzeć.
Całe szczęście że nie będą go robić Polacy :P
Kto by się przejmował jakością czy głębią, kiedy motłoch popędzi do kas kinowych.