Dead Island Riptide Zombie Bait Edition: kontrowersje wokół specjalnej edycji gry
Czy wydawca rzeczywiście przesadził?
Specjalne edycje gier nie są niczym nowym. Często ich zawartość różni się w zależności od rynku docelowego i tak samo jest również w przypadku Dead Island Riptide.
W Wielkiej Brytanii i Australii pojawi się edycja specjalna pod nazwą Zombie Bait Edition. Nie byłaby to informacja szczególnie interesująca dla graczy z innych krajów, gdyby nie zawartość zestawu. Wydawca chciał zainteresować przyszłych nabywców, ale wydaje się, że bardziej ich zaszokował.
Głównym elementem Zombie Bait Edition jest bowiem zakrwawione popiersie kobiety o wielkości około 30 cm. Okazało się, że nie był to pomysł zbyt trafny, bo bardzo szybko w sieci pojawiły się negatywne komentarze. Zdaniem wielu nie jest to gadżet interesujący, a odrażający.
Negatywnych głosów było tak dużo, że firma Deep Silver zmuszona byłą wydać oświadczenie, w którym przeprosiła wszystkich fanów zniesmaczonych takim, a nie innym gadżetem. Stanowisko w sprawie zajął także Techland, który słusznie odciął się od całej sytuacji przypominając, że zawartość edycji kolekcjonerskich leży w gestii międzynarodowego wydawcy.
Pełna zawartość Dead Island Riptide Zombie Bait Edition:
- gra
- steelbook
- popiersie kobiety (12 cali)
- pocztówki
- zestaw broni do wykorzystania w grze
W tej chwili trudno przewidzieć, czy wydawca może zrezygnować z wprowadzenia Zombie Bait Edition do sprzedaży. Jeśli zestaw ten trafi do sklepów, to kosztować będzie 99,99 funtów.
Premiera gry odbędzie się 23 kwietnia w USA i 3 dni później w Europie. Produkcja ta pojawi się w wersji na PC oraz konsole Xbox 360 i PlayStation 3.
Źródło: uk.ign
Komentarze
24A po za tym gra od 18 jest ? Jest ! to nie rozumiem o co chodzi ;)
A tak taki kawał niepotrzebnego badziewia który i tak za rok czy dwa wyląduje w piwnicy bo moda na Dead Island spadnie.
Mogliby wymyślić coś bardziej kreatywnego, albo nawet przydatnego.
Czy to krew na ekranie, czy plastikowe flaki - a potem na Ziemi wydaje się miliardy na policję i służbę zdrowia bo statystyki mówią o tysiącach ludzi którzy z "niewiadomych przyczyn" lub poprzez "złe wychowanie" wyprani z wrażliwości dopuszczają się przestępstw.
Nic dziwnego skoro produkujemy okaleczonych emocjonalnie obywateli.
Jeśli ktoś jest na tyle dojrzały Duchowo by być świadom wpływów podświadomości i jej wrażliwości - nigdy nie kupi czegoś takiego swemu dziecku, nawet jeśli będzie miało 18 czy 38 lat. Dlaczego?
Bo kocham mojego syna - i jasno widzę i czuje jak to działa na podświadomy umysł.
Jeśli ktoś jest silniejszy psychicznie - takie treści będą go jedynie niepotrzebnie, bezsensownie osłabiać, jeśli jednak takie "niewinne flaki" trafią na grunt bardzo wrażliwego delikatnego umysłu i to potem dzieją się bardzo nieprzyjemne rzeczy.
Życzę temu światu by wreszcie otworzył oczy i umysł - by świadomość ta była powszechna a nie oczywista tylko w kręgach psychoanalityków czy psychotroników.
Jest pewien sposób, najlepszy sposób - każdy szczęśliwy rodzic który kocha swe dziecko wie jaki