
Według zebranych przez DFC Intelligence informacji dystrybucja cyfrowa stanowi dzisiaj aż 92 proc. całej sprzedaży gier na PC.
Gracze dzielą się na dwa obozy – w jednym są ci, którzy wybierają gry w klasycznych, pudełkowych wersjach; w drugim – zwolennicy dystrybucji cyfrowej. Wygląda na to, że – przynajmniej w przypadku pecetowców – z dnia na dzień coraz więcej ludzi przechodzi do tego drugiego. Tak wynika ze statystyk grupy analitycznej DFC Intelligence.
Według zebranych przez DFC Intelligence informacji dystrybucja cyfrowa stanowi dzisiaj aż 92 proc. całej sprzedaży gier na PC. Oznacza to, że zaledwie co dwunasty egzemplarz to fizyczna kopia gry. Jak donoszą analitycy – liczba zwolenników wersji cyfrowych będzie w dodatku z roku na rok rosła.
Trzeba jednak mieć świadomość, że ta dysproporcja może być nieco przesadzona. Tego typu dane są bowiem pilnie strzeżone przez dystrybutorów, przez co firmy takie jak DFC Intelligence mają do dyspozycji ograniczone źródła. Można jednak żywić nadzieję, że wkrótce otrzymamy dokładniejsze informacje – wraz z dokładnymi liczbami. Konkretny raport powinna dostarczyć grupa IHS.
Powołując się jednak na obecne dane – czy myślicie, że pecetowcy faktycznie odchodzą od pudełkowych wydań? Najlepiej będzie jeśli zagłosujecie w ankiecie i dacie znać w komentarzach, do czego gorąco zachęcamy.
Źródło: PCR-Online, VG247
Komentarze
582 powody:
1. Słabe łącze gra ściąga się tydzień albo wiecej
2. Jednak to poczucie pudelka tego rezwania folli robie na mnie przyjemniejsze wrażenie niż klikanie
P.S Tak kupuje gry z biedronki też może cudów nie ma ale chyba każdy kto kiedyś przeglądał czasopisma z grami teraz chetnie by wrócił albo sprobował starych dzieji :):)
W latach 90tych pudełka były duże - jak dzisiejsze kolekcjonerki. Na półce prezentowały się extra.
W środku instrukcja na ponad 100 stron. W grze strategicznej opisana każda jednostka w instrukcji, każda rasa, powstanie każdej z ras. W grze wyścigowej szczegółowy opis jak wchodzić w każdy rodzaj zakrętu, jak tuningować samochód.
Miodzio się czytało te instrukcję.
A dziś instrukcja to karteczka z dwiema stronami jak włożyć płytę do napędu...
Pudełko dołącza do kolekcji a ja zawsze mam grę pod ręką w bibliotece steam.
Nie kupuję pudełek odkąd instrukcje są czarno-białe :D
Pozdrawiam
Kiedyś tak wyglądały wersje, obecnie hucznie nazywane "kolekcjonerskimi".
https://www.dropbox.com/s/qtr1eh4ppvcvuhr/10499571_755380007859292_4244184113580083217_o.jpg
Glowna zaleta wersji pudelkowej bylo to ze mozna odpalic kiedykolwiek a jak sie znudzi to sprzedac - teraz gdy gra jest przypisana do konta to mozna sobie w buty ja wsadzic.
Ale jak ktoś wspomniał, ulubione gry które były zazwyczaj przeze mnie długo oczekiwane to tylko pudełko bez względu na wszystko :D
Nie musze sprzatac pudelek i ciagle szukac porysowanych plyt.
Z drugiej strony uważam ze dystrybucje cyfrowe powinny być wyraźnie tansze od tradycyjnych wydan.
W końcu eliminuje to koszty nośnika, tłoczenia,pudelka i pakowania wreszcie dystrybucji do sklepu i całego merchandising.
I dodatkowo jak ktos zauwazyl i tak i tak jestem zmuszony do rejestracji produktu na steam/uplay/origin
Kolekcja pudełek ładnie wygląda na półce :)
Wolę sprawdzić każdą grę przed (Torrent) i być pewnym że gra jest warta kupna. Wtedy też kupuję wersje pudełkową - Assassins Creed w wersjach kolekcjonerskich - cała reszta (Mafia 2,Neverwinter Nights itd) w wersjach "zwykłych". Szukam co prawda okazji (Biedronka?) ale nie zastanawiam się nad 5-10 złotymi jeśli wiem że gra jest dobra.
Inne gry które nie wpadły mi równie dobrze w oko a są znane/ciekawe - kupuję na Steamie albo (częściej) czekam na Humble Indie Bundle.
Fakt faktem - czasem zdarza się że kupuję Kolekcjonerki w cenach nowych gier pudełkowych - szukam jak każdy Polak - okazji. A kolekcjonerka zawsze fajnie wygląda. Wolę też dopłacić 10-20 złotych za wersję pudełkową niż płacić i tak grosze za to co mam na Steamie.
Czasem też kupuję gry w wersji Steam a do tego grę (albo samo pudełko z płytką - bez cd-keya) żeby mieć wersję "pudełkową". Tak zrobiłem po kupnie Batmana w wersji Steam (gdy były obniżki)
Szkoda miejsca... w szafie.
Niektóre serwisy pozwalają ściągnąć i zarchiwizować grę na nośniku. Ale to akurat rybka. Nie przeraża mnie to że z tygodnia na tydzień upadnie Origin, Steam po czym stracę wszystkie gry.
Wyrosłem ze zbieractwa przyciągającego kurz.
Kolejna kwestia to edycje kolekcjonerskie - jako dziecko, które nie zna swiata może i można zbierać ten bałagan ale jako dorosły facet... :)
jak kupuje pudełka jeśli się da i to w premierowych wersjach bo tylko te mają wartość z punktu widzenia kolekcjonera.
cyfrowo to GOGa używam do klasyków w stylu Carmageddona, Heroes IIIi gier których nie ma w pudełkach np. FTL kilka kupiłem też na steam np LIMBO czy From DUST
ale co ja mogę wiedzieć jestem dzieckiem które nie zna świata