Dictate to narzędzie do pakietu Microsoft Office, które oferuje automatyczną zamianę mowy na tekst oraz tłumaczenie w czasie rzeczywistym.
Czy gdybyś mógł pisać za pomocą głosu, pisałbyś szybciej, byłbyś bardziej wydajny i miałbyś więcej czasu wolnego?, pyta Microsoft i oddaje w nasze ręce narzędzie, które pozwala to sprawdzić.
Dictate – tak nazywa się narzędzie stworzone przez grupę Microsoft Garage, zajmującą się takimi eksperymentalnymi projektami. Pozwala ono dyktować programom z pakietu Office (a konkretnie windowsowym wersjom Worda, Outlooka i PowerPointa) to, co chcielibyśmy napisać. Tym, co ma wyróżniać Dictate od innych rozwiązań, jest baza w postaci sztucznej inteligencji, z którą narzędzie łączy się przez sieć. Dzięki temu transkrypcja ma być bardzo dokładna.
Podawanie słów, które mają być zapisane, to jedno. Ekipa Microsoft Garage postarała się jednak również o to, by obsługa była maksymalnie intuicyjna. Dlatego też za pomocą głosu można wydawać polecenia kasowania czy przechodzenia do następnej linii.
Wprawdzie jest to już jasne, ale dodajmy dla ścisłości, ze do korzystania z Dictate potrzebne są: aktualny system Windows, pakiet MS Office, mikrofon i połączenie z Internetem. Czy warto? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami. Wypada jednak wspomnieć w tym miejscu, że na samej transkrypcji funkcjonalność narzędzia się nie kończy. Do tego dołożono bowiem tłumaczenie w czasie rzeczywistym pomiędzy wieloma językami (w tym: polskim).
Zainteresowanych tym rozwiązaniem odsyłamy na oficjalną stronę projektu, gdzie znajdziecie też więcej informacji na jego temat: Dictate.ms.
Źródło: TechSpot
Komentarze
18Bo tak, to wszystko co piszesz, tworzysz, dokumenty itp idzie na serwery MS.
Kolejny etap inwigilacji.
Taki jakby cyfrowy dyktafon, tyle że transkrybuje to do tekstu (na serwerach firmy) i przysyla mailem albo wrzuca na wskazana lokalizację.
I ma postać małego kamyka na wisiorku albo spinki.
Gdyby zapewniali bezpieczeństwo informacji , byłoby idealne narzędzie dla lekarza, prawnika etc.
W czerwcu miało wejść na rynek.
Aha - i rozumie polski, czeski, angielski, chyba niemiecki. Znaczy dyktujemy po naszemu, nie tłumaczenie z angielskiego.
O tu z kickstartera : https://www.kickstarter.com/projects/835264493/senstone-the-intelligent-wearable-voice-recorder
Miałem to w rękach 3 miesiące temu, więc wygląda że wypuszczą.
Cortana po angielsku działa bardzo dobrze. Miło się dyktuje maile. Szczególnie, że nie trzeba się zastanawiać jak się pisze dany wyraz, jak zna się tylko wymowę. Ale tego używam tylko na komórce, bo nie lubię pisać na ekranowej klawiaturze. Szybciej mi wychodzi podyktować. Ale wsparcie dla Outlooka na desktopie - to może być fajne.
Jesli uznamy, ze jest to werbalizacja to ktos z checia w ten sposob pozna nasze mysli. Cos takiego powinno byc jednak open-source.
Jak to działa z naszą polską mową?
Może z angielskiego potrafi coś sklecić, ale język polski uuuaaaaaa. Szkoda na to coś czasu.