Wraz z pojawieniem się Disney+ na polskim rynku VOD doszło do wyłonienia kolejnego lidera oglądalności. Nowy gracz zgromadził na swoim koncie rekordowe wyniki, zostawiając w tyle HBO Max, które debiutowało u nas w marcu tego roku.
Disney+ – prawie 2 miliony w jeden tydzień
1,9 mln osób przyciągnęła platforma w pierwszym tygodniu swojej obecności w Polsce. Jest to wynik co najmniej zadowalający, biorąc pod uwagę, że konkurent z branży – HBO Max – w okresie 7 kolejnych dni od premiery mógł pochwalić się widownią skromniejszą o 700 000 osób. Zasadnym wydaje się zaznaczyć jednak, że HBO Max zadebiutowało w Polsce jako
rozwinięcie znanego już HBO Go; Disney+ jest zaś zupełnie nową platformą.
Rezultaty przeprowadzonych badań skomentował Michał Buszko – advanced measurement manager w Nielsen Holdings Inc.:
Polscy widzowie chętnie wypróbowali nowe treści oferowane przez Disney+. Już w dniu premiery z oferty wideo serwisu skorzystało prawie 400 tys. widzów. Widzowie, którzy zdecydowali się oglądać treści w serwisie, robili to średnio godzinę i 13 minut dziennie, co jest powyżej średniej oglądalności platform wideo OTT. Z punktu widzenia zwyczajów widzów, serwis wpisuje się w podobne rytuały jak inne serwisy z kategorii SVOD, takie jak Netflix czy HBO Max: widzowie preferują oglądanie ich na dużych ekranach; zdecydowanie też więcej czasu poświęcają w weekendy na korzystanie z nich.
W pierwszym tygodniu od premiery Disney+ przed telewizorami zasiadło 1,2 miliona widzów platformy, a przed komputerami – prawie 430 tysięcy. Ze smartfonów skorzystało 370 tys. użytkowników, z tabletów zaś – 63 tysiące.
Disney+ – oferta, która przyciąga
Oferta Disney+ obejmuje produkcje własne i licencjonowane marek Disney, Pixar, Marvel, Star Wars, National Geographic i Star. Znaleźć w niej można 800 filmów i ponad 1800 seriali.
Cennik serwisu prezentuje się następująco:
28,99 zł – miesięczny abonament,
289,90 zł – roczny abonament,
229,99 zł – roczny abonament w ramach oferty powitalnej (w przypadku rejestracji przed 13 czerwca 2022 roku).
Źródło: Nielsen
Komentarze
20PS. Nawet w komentarzach pod High School Musical ludzie z zagranicy piszą o głębi tych filmów (historia, emocjonalność) i ze Disney już nigdy im nie dorówna. I dało się to zrobić z dwoma głównymi postaciami - białą i mniejszościową! I nikt nie narzekał, nikt nie zwrócił uwagi na to, bo po prostu... były na miejscu, dobrze zagrane, dobrze napisane, a nie wciśnięte, z gej pocałunkami nic nie wnoszącymi do historii, tylko po to, aby dać uznanie mniejszościom, zamiast tworzyć dzieło filmowe wysokiej jakości.
Dodatkowo ma masę seriali ze Star Wars i masę starych filmowych hitów które można oglądać kilka razy i się nie nudza.
Mój kumpel - stały widz netflixa - przerzucił się na Disneya i jest zachwycony - prawdopodobnie nie wróci już do netflixa.