DJI Mavic Pro robi doskonałe pierwsze wrażenie. To składany dron ze świetną kamerą i szeroką funkcjonalnością.
Tydzień temu firma GoPro sprawiła wreszcie, że Karma – opisywany jako „coś więcej niż dron” – ujrzał światło dzienne. Na odpowiedź lidera tej branży nie trzeba było długo czekać. DJI zaprezentowało dziś Mavic Pro.
Podobnie jak Karma, Mavic Pro to dron, który dzięki składanej konstrukcji może zmieścić się w plecaku lub większej torbie. Poskładany ma wymiary zaledwie 198 x 83 x 83 mm, a więc jeszcze mniejsze niż w przypadku bezzałogowca GoPro. Lepsze są także jego osiągi.
DJI Mavic Pro rozpędza się do 64 km/h (jest nieco wolniejszy niż Phantom 4), a jego zasięg to 7 km. Pojemny akumulator zapewnia natomiast nawet do 27 minut lotu po jednorazowym pełnym ładowaniu (ale wyłącznie w doskonałych warunkach).
Powyższa specyfikacja łączy się z łatwym (jak zapewnia producent) sterowaniem. To może odbywać się za pośrednictwem kontrolera lub zwykłego smartfona (rezygnując z kontrolera możemy zaoszczędzić 150 dolarów przy zakupie drona). W obu przypadkach sterowanie jest ponoć intuicyjne i nikomu nie powinno sprawić problemu.
Na szczególną uwagę zasługuje kamera z sensorem CMOS 1/2,3" i obsługą Adobe DNG RAW, która umożliwia nagrywanie filmów w rozdzielczości 4K w 30 kl./s lub 1080p w 96 kl./s. Istnieje również możliwość robienia zdjęć 12 Mpix w trybie pionowym lub poziomym. DJI zapewnia, że nagrania są bardzo stabilne, nawet przy wietrze o średniej prędkości.
Pięć kamer, moduły GPS i GLONASS, kompletny zestaw czujników oraz 24-rdzeniowy układ pozwalają dronowi latać autonomicznie i omijać przeszkody. DJI Mavic potrafi utrzymywać operatora w kadrze i samodzielnie latać do wskazywanych palcem na mapie miejsc. Dron może nawet sam zrobić nam zdjęcie – wystarczy, że wykonamy określony gest.
Ile kosztuje DJI Mavic? Dokładnie 999 dolarów lub 749 dolarów bez kontrolera. Przygotowano również zestaw „Fly More” za 1299 dolarów z dwoma dodatkowymi akumulatorami, zapasowymi śmigłami, zasilaczem, adapterem, ładowarką samochodową i torbą na ramię.
Dokładnie tyle samo (999 dolarów) kosztuje GoPro Karma z kamerą Hero 5 Session. Nabywcy nie mogą liczyć na część „inteligentnych” funkcji, ale otrzymują za to osobną kamerę i ręczny stabilizator. Decyzja należy do was.
Ceny w Polsce nie zostały jeszcze ujawnione, ale te z niemieckiego sklepu DJI nie napawają optymizmem. Zestaw podstawowy został wyceniony na 1199 euro, a „Fly More” na 1499 euro.
AKTUALIZACJA: Oficjalnym dystrybutorem drona DJI Mavic Pro w Polsce jest firma RCpro.pl, która poinformowała, że orientacyjne ceny sprzętu to ok. 5300 zł (zestaw podstawowy) i ok. 6600 zł (zestaw rozszerzony).
Źródło: Engadget, DJI
Komentarze
5świetny pomysł to gogle VR na które przekazywany jest obraz w czasie rzeczywistym
moim zdaniem ten wiertolot jest lepszy niż GoPro, tylko ta cena wrrr