Od 100 do 30 000 dolarów może zgarnąć osoba, która podeśle informacje o lukach w oprogramowaniu dronów DJI. Chińczycy ogłaszają program „bug bounty”.
Drony stały się już częścią krajobrazu. Jeden z ich kluczowych producentów – DJI – jest jednak świadomy tego, że wiele osób boi się, że ich maszyny mogą zostać zhakowane. Aby zawczasu wykrywać wszystkie luki w zabezpieczeniach, uruchomił program „bug bounty”, w ramach którego nagrodzi pieniężnie tych, którzy poinformują go o swoich odkryciach.
DJI Threat Identification Reward Program – tak brzmi pełna nazwa akcji skierowanej do łowców błędów i hakerów z grona „białych kapeluszy”. Tym, którym uda się znaleźć błędy lub luki w oprogramowaniu dronów, obiecuje nagrody w wysokości od 100 do nawet 30 000 dolarów, w zależności od potencjalnych skutków wykorzystania danej nieprawidłowości.
Chiński producent chce w ten sposób pokazać, że bezpieczeństwo użytkowników jego gadżetów jest dla niego ważne. Musi, ponieważ coraz częściej słyszy się o (potencjalnych lub nie) zagrożeniach związanych z dronami. – „Doceniamy wkład specjalistów, którzy wierzą w naszą misję, polegającą na udostępnieniu użytkownikom produktów stabilnych, niezawodnych i godnych zaufania” – czytamy w oświadczeniu DJI.
Szukanie błędów przez specjalistów niepowiązanych z producentem oprogramowania to coś, co niesie obopólną korzyść. Ci pierwsi mają szansę na niemały zarobek (bo nagrody sięgają kilkudziesięciu tysięcy dolarów), firmy zaś poprawiają renomę i zaufanie klientów, a przy okazji mogą zaoszczędzić pieniądze. W efekcie więc coraz więcej przedsiębiorstw decyduje się na takie rozwiązanie. Więcej na ten temat w newsie: Zawód: łowca błędów w oprogramowaniu.
Jeśli znaleźliście lub znajdziecie jakiekolwiek błędy w oprogramowaniu DJI, możecie przesyłać informacje na adres bugbounty@dji.com.
Źródło: TechCrunch, DJI
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!