Fizyczny sklep Microsoft? Już wkrótce nie będzie ani jednego. Gigant z Redmond podjął decyzję o zamknięciu wszystkich takich punktów na całym świecie.
Microsoft zamyka wszystkie swoje sklepy stacjonarne
Microsoft zamknie wszystkie swoje stacjonarne sklepy na całym świecie. Jedynie w czterech lokalizacjach – w Nowym Jorku, Londynie, Sydney i (domowym) Remond – pozostaną punkty, ale zostaną one zmienione w „centra doświadczeń”. I nie jest to tylko zmiana nazwy, bo faktycznie nawet w nich nie kupimy produktów amerykańskiego giganta.
Decyzja Microsoftu może zaskakiwać, szczególnie że oficjalne sklepy wśród firm technologicznych stały się swego rodzaju symbolem prestiżu. Apple, Samsung, DJI, Sony, LG czy nawet Xiaomi – nie brakuje firm, które otwierają tego typu obiekty, aby pokazać, że są markami, których nie można lekceważyć, a równocześnie, by zapewnić najwyższy poziom obsługi swoich klientów.
Taką naukę Microsoft wyciągnął z lockdownu
Sytuacja na świecie dała gigantowi z Redmond lekcję, że nie ma już zapotrzebowania na sklepy fizyczne. Microsoft uznał też najwyraźniej, że jest już wystarczająco rozpoznawalną marką, więc nie musi się w ten sposób promować, a równocześnie woli stawiać na sprzedaż cyfrową, szczególnie że z jego sklepów internetowych korzysta miesięcznie nawet 1,2 miliarda osób ze 190 krajów.
To może zaskakiwać, ale Microsoft ma plan, by pomimo zamknięcia wszystkich sklepów, nikt z zatrudnionych nie musiał tracić pracy. Podobno jest przygotowywany od dłuższego czasu, bo likwidacja punktów była już wcześniej rozważana – pandemia tylko przyspieszyła podjęcie decyzji.
Czy to aby na pewno dobra decyzja?
W wyniku pandemii Microsoft, jak i wielu innych gigantów, musiało na pewien czas zamknąć swoje sklepy. Firma Apple zdążyła już niektóre z nich otworzyć i po chwili znów musiała je zamknąć. To znak, że kupowanie offline nie należy do najbezpieczniejszych czynności. Oczywiście zakupy w Internecie nie są pozbawione wad, ale wygląda na to, że producent Xboksów i Surface’ów uznał, że jest ich mniej niż zalet.
Przygoda Microsoftu z fizycznymi sklepami nie trwała szczególnie długo. Pierwszy taki punkt został otworzony w 2009 roku i nigdy nie doczekaliśmy się otwarcia w naszym kraju. Podobnie jak w przypadku sklepów innych marek, bardziej niż na oferowaniu produktów, były one skoncentrowane na prezentowaniu ich możliwości. Właśnie dlatego część środowiska uznaje tę decyzję za błąd. Czy według was też tak jest?
Źródło: Microsoft, The Verge, Digital Trends
Czytaj dalej o Microsofcie:
- Gry zoptymalizowane dla Xbox Series X - to one pokażą, co potrafi ta konsola
- Microsoft Defender ochroni twojego smartfona z Androidem, peceta i serwer
- Zastanawiacie się po co Microsoft stworzył Surface Go 2? Ja też się zastanawiałem
Komentarze
13Skoro pierwszy punkt został 'otworzony' a nie otwarty, to w naszym kraju powinniśmy oczekiwać 'otworzenia' a nie otwarcia ...
U appla ze względu na nowe macbooki a w sony to głównie audio. Nie ma to jak sobie potestować:-)