Jeżeli chcecie zobaczyć w akcji ogromną serwerownię, a w niej 1500 rdzeni podłączonych do przestrzeni dyskowej o łącznej pojemności 96 TB, powinniście odwiedzić Team Lotus.
Warto przeczytać: | |
Sony zrobi kamery dla iPhone'a - ale się spóźni |
Zespół zdecydował się na kupno całej infrastruktury komputerowej od Della. Jest to całkiem sensowne podejście – jeżeli coś nie działa, od razu wiadomo kto ma się zająć awarią. W dodatku przy większych zamówieniach niekiedy da się zbić cenę całego zamówienia, co przy tak wielkim przedsięwzięciu z całą pewnością będzie mile widziane.
Nie ma jednak róży bez kolców. Jak wiadomo, konkurencja w każdej chwili może wyprodukować cos lepszego. W takiej sytuacji możemy się zastanowić: lepiej dokupić kilka części od konkurencji, czy mieć jedną pomoc techniczną? To naprawdę ciężki orzech do zgryzienia.
Komputery w F1 najczęściej służą do tworzenia symulacji. To dzięki nim konstruktorzy nie muszą budować nowego samochodu zawsze, gdy chcą zaprezentować coś nowego. Wystarczy symulacja, która pokaże spodziewane wyniki nowej maszyny. Jednak już po zaprojektowaniu samochodu maszyny liczące również są przydatne – to one odpowiadają za monitorowanie modelu w tunelu powietrznym, one również liczą opory powietrza na danych częściach samochodu.
Cały sprzęt oczywiście potrzebuje mieć swój system operacyjny. W tym przypadku jest to Linux, czyli system najbardziej popularny w zastosowaniach serwerowych i ogólnie profesjonalnych. Co prawda są plany przeniesienia się na system Windows Server, jednak najpierw kierownictwo musi zobaczyć, czy da to zespołowi widoczne rezultaty.
Jako ciekawostkę powiemy, że wszystkie laptopy, które znajdują się w Pit Stopach są wyposażone w dyski SSD. W końcu takie miejsce jest narażone na ciągłe drgania, na które były wyczulone tradycyjne, talerzowe dyski twarde.
Źródło: pcpro.co.uk
Polecamy artykuły: | ||
Najlepsze karty graficzne – kwiecień 2011 | AMD Radeon 6790 - lepszy niż GeForce GTX 550 Ti | Samsung Galaxy Ace - prawdziwy as w klasie średniej? |
Komentarze
6Ale napewno taki komputer moze by bardzo pomocny kiedy chcemy rozpatrzyc jakas koncepcję z grubsza , caly proces staje się wirtualny nie musimy czekac na caly proces produkcji aby przetestowac jakąś nową koncepcje i to jest bardzo bardzo wielki plus symulacji w F1 .