Czy za Bitcoinem stoi 44-letni Australijczyk Craig Steven Wright? I czy jego zatrzymanie ma coś wspólnego z tym ogłoszeniem?
Bitcoin to jeden z największych wynalazków ostatniej dekady – całkowicie cyfryzuje on przekazywanie pieniędzy, a jednocześnie pozostaje niezależny od rządów, banków czy operatorów płatności. Tożsamość twórcy tej kryptowaluty (ukrywającego się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto) od lat jest jednak nierozwiązaną zagadką. Wczoraj (8 grudnia) redakcje Wired i Gizmodo poinformowały, że za stworzenie Bitcoina odpowiadają Australijczyk Craig Steven Wright i jego nieżyjący przyjaciel Dave Kleiman.
Sam Wright, będący 44-letnim informatykiem, potwierdził tę informację. Jak dotąd nie otrzymaliśmy jednak żadnych oficjalnie (to znaczy: niezależnie) potwierdzonych dowodów na to, że jest to prawda (choć przesłanek nie brakuje). I wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie ich nie dostaniemy. The Guardian poinformował bowiem, że zaledwie kilka godzin po publikacji tych informacji do drzwi Australijczyka zapukali policjanci, a on sam został zatrzymany.
Według oficjalnego stanowiska Australijskiej Policji Stanowej zatrzymanie Craiga Stevena Wrighta nie jest w żaden sposób powiązane z rewelacjami opublikowanymi przez Wired i Gizmodo, lecz ma związek ze sprawą nadzorowaną przez tamtejsze Biuro Podatkowe. Można w to wierzyć. To, jak bardzo Bitcoin nie jest na rękę rządom, jest jednak dobrze znanym faktem, a to zaś pozwala przypuszczać, że za nalotem na dom Australijczyka, w którym brało udział ponad 10 policjantów, stały inne motywacje.
Źródło: Wired, Gizmodo, The Guardian, Neowin. Foto 1: Getty Images / George Frey; 2: Gizmodo
Komentarze
16Trochę plotek ,trochę domysłów i tej na podstawie autor wysuwa wiekopomne niczym nie poparte stwierdzenia.
Tak zamknęli go be bitcoin jest im nie na rękę... teoria spiskowa gotowa. W nowym rządzie autor doskonale by się odnalazł.
"I am not Craig Wright. We are all Satoshi."