Rozdzielczość, kolory i płynność są w porządku. Ale to stabilizacja powala na kolana.
O tym, że firma GoPro pracuje nad własnym dronem, wiemy już od wielu miesięcy. Niestety konkretów na ten temat jak nie było tak nie ma. Ostatni z opublikowanych przez Amerykanów materiał wideo pozwala jednak przypuszczać, że GoPro pozostanie wierne temu, z czego zasłynęło i pierwszy bezzałogowiec spod tego znaku również kierowany będzie przede wszystkim do domorosłych filmowców.
Podczas oglądania dwuminutowego filmiku ani przez chwilę nie zobaczymy pierwszego drona GoPro. Zobaczymy jednak zarejestrowany przy jego użyciu materiał. Pomimo tego wideo to jest zdecydowanie warte obejrzenia. – „Materiał został zarejestrowany przez prototyp drona GoPro z systemem stabilizacji. Film nie był poddawany dodatkowej stabilizacji w postprodukcji” – czytamy we wstępie. I jeżeli jest to prawda, to GoPro może mieć w sektorze bezzałogowców do filmowania zwycięstwo w kieszeni.
Rozdzielczość 1440p, kolory i płynność są naprawdę w porządku, ale też nie jest to nic, czego byśmy wcześniej nie widzieli – wielu dronomaniaków instaluje bowiem w swoich multicopterach kamerki Hero 4, a to właśnie ona została tutaj wykorzystana. Tym, co naprawdę może robić wrażenie na filmiku GoPro jest niemal perfekcyjna stabilność nagrania. Końcowy efekt faktycznie może się więc podobać. Zresztą wiecie co – sami zobaczcie:
Rynkowego debiutu drona GoPro powinniśmy spodziewać się w pierwszej połowie przyszłego roku.
Źródło: Wired, DroneLife
Komentarze
6