Drony z kamerami na podczerwień pomagają już strażakom w Wielkiej Brytanii
Dron Air Unit kosztował 50 000 funtów, ale zdecydowanie były to dobrze wydane pieniądze.
Straż pożarna z Manchesteru w ramach testu w rzeczywistych warunkach wykorzystała w tym tygodniu swój Air Unit. Jest to dron wyposażony w kamerę na podczerwień, który ma pomagać strażakom sprawnie uporać się z ogromnymi pożarami. W poniedziałek wieczorem taki właśnie wybuchł w centrum miasta – Air Unit poradził sobie wyśmienicie.
Pożar objął siedmiopiętrowy budynek CWS w centrum Manchesteru. Uporanie się z ogniem w takim przypadku zawsze jest nie lada wyzwaniem i dlatego też dron może być tak przydatny. Air Unit unosił się nad budynkiem, wykonywał zdjęcia z wykorzystaniem kamery na podczerwień i przesyłał materiały do stacji naziemnej. Dzięki temu strażacy mogli lepiej zaplanować swoje działania i szybciej poradzić sobie z pożarem.
Air Unit to czterowirnikowy dron, który jest w stanie pozostawać w powietrzu przez ponad pół godziny i osiągać wysokość 130 metrów. Sterowane za pomocą tabletu urządzenie kosztowało brytyjską straż pożarną 50 000 funtów i zostało dopuszczone do użytku w lipcu. Poniedziałkowy test był jednak jego pierwszą tak poważną próbą. Jak mówią ratownicy – dron spisał się bardzo dobrze.
Dobrze wykorzystany dron może być więc nieoceniony. Czy waszym zdaniem polska straż pożarna też powinna pomyśleć o takim doposażeniu?
Źródło: Telegraph, foto: Twitter/@manchesterfire
Komentarze
3