Twórcy Duke Nukem Forever obiecują, że gra będzie miała trzy razy dłuższą kampanię niż inne „nowe” produkcje FPS, a podczas rozgrywki będziemy się naprawdę świetnie bawić. Pojawiły się też informacje o demie.
Duke Nukem Forever to najprawdziwsza gra legenda. Po 13 latach produkcji, wielokrotnym zawieszaniu prac, plajtom developerów i innym tego typu przygodom, we wrześniu światem gier wstrząsnęła informacja, że DKF jest nadal tworzone, a premiera będzie miała miejsce w 2011 roku. I tak, nie wiadomo czego mamy się spodziewać – przestarzałej produkcji czy może rewelacyjnego powrotu do lat świetności serii Duke Nukem. Skoro twórcy postanowili kontynuować prace, to może jednak jest na co czekać?
Warto przeczytać: | |
Redaktorzy serwisu CVG przeprowadzili wywiad z szefem aktualnego producenta Duke Nukem Forever – Gerbox Studios, Randym Pitchfordem. Zapowiedział on, że kampania dla jednego gracza będzie naprawdę duża, a na jej przejście będziemy potrzebowali około trzy razy tyle czasu, co przy Call of Duty: Modern Warfare 2. Generalnie, szef Gearboksa cały czas wspomina, że jest bardzo mile zaskoczony i zdumiony ogromem produkcji, którą przejął po 3DRealms. Tym samym zapowiada, że najnowsze przygody Duke Nukema dadzą naprawdę bardzo wiele frajdy. Cóż, trzymamy za słowo.
Inny przedstawiciel studia Gearbox - Steve Gibson, zapowiedział, że w 2011 roku, jeszcze przed premierą pełnoprawnej produkcji, ukaże się wersja demonstracyjna. Zaprzeczył tym samym doniesieniom, jakoby demo dostępne było wyłącznie dla tych, którzy zakupią elektroniczny egzemplarz Borderlands Game of the Year Edition – „Demo będzie dostępne dla wszystkich (…) Chcemy, by ludzie pomyśleli "kurczę, oni faktycznie produkują tę grę zgodnie z planami’”. Pozostaje już tylko czekać.
Przypomnijmy, data premiery gry Duke Nukem Forever planowana jest na początek przyszłego roku, natomiast platformami docelowymi są konsole Xbox 360 i PlayStation 3 oraz - co najważniejsze - komputery osobiste.
Aktualizacja: 18.10.2010
Ostatnie informacje, że na przejście całego trybu dla pojedynczego gracza będziemy potrzebowali około trzy razy tyle czasu, co przy Call of Duty: Modern Warfare 2 nie mówiły zbyt wiele. Dlatego też przedstawiciele studia Gearbox podali oficjalne informacje na temat długości Duke Nukem Forever. Aby zaliczyć całą kampanię dla jednego gracza potrzebować będziemy od 16 do 17 godzin nieustannej rozgrywki. Jak na dzisiejsze standardy dla FPS trzeba przyznać – jest całkiem nieźle.
Źródło: CVG, eurogamer, imdb, inf. własna
Polecamy artykuły: | ||
PlayStation Move - poznaj magiczną różdżkę Sony | Test 16 coolerów - który schłodzi najlepiej? | Premiera: więcej rdzeni i megaherców od AMD |
Komentarze
59Ponad dziesiec lat pracy nad nią. W sumie nie zaoferuje graczowi kompletnie nic.
Zapamietajcie to, bo wspomnicie moje slowa.
Ja osobiście czekam na tę grę, w DN3D nie miałem okazji grać jakoś szczególnie długo (grałem może z godzinkę u kolegi), ale gra naprawdę mi się podobała. Gra pewnie będzie bardzo dobra, bo Gearbox wziął się za jej ostateczne dokończenie, a Borderlands (który to jest produkcją właśnie z tego studia, tak dla niewiedzących) był ( i jest ) bardzo dobrym i grywalnym tytułem wg mnie.
...jak mialbym krecic kolem i formulowac odpowiedz, co bardzo lubie robic to:
gearbox zrobil same niezle gry i mysle, ze ta tez bedzie ok
tyle, ze ...(wsadzajac kij w mrowisko)... przez konsole nie bedzie to ta gra, na ktora sie kiedys czekalo i ktora miala byc rewolucja technologiczna
poza tym plyta ma ograniczona pojemnosc, dluzsza kampania oznacza miedzy innymi podobne lokalizacje i tekstury ciagnace sie nieskonczonosc, tudziez inne ograniczenia w jakosci produktu
ktos ciagle tych konsolowcow nabija w butelke tanimi chwytami
ja wciaz czekam na jakiegos samobojce ekonomicznego, ktory wyda pieknego graficznie, rozbudowanego, skomplikowanego i wymagajacego myslenia exclusiva na moja ulubiona platforme - pc :)
Takie hity jak MW, MW2 i tym podobne niechcący ustanowiły wzorzec "długości" gry. I gdy powstaje nowa gra dłuższa niż te wymienione to twórcy, krzyczą, że będzie ogromna. Przez wiele lat przyzwyczaiłem się do tak "ogromnych" produkcji jak Jedi Knight, Quake 2, Unreal, Half-Life, Stalker, Crysis i wielu innych. Uznaję je za standard jeśli chodzi o czas przejścia. Nie dam się nabrać, że coś będzie niby ogromne. Jak na razie (z gier FPS) tylko seria Stalker może nosić miano "ogromnej" gry.
Oczywiście są wyjątki od tej reguły, chociażby seria half-life, która zawsze była przodownikiem. To są jednak ewenementy bazujące na legendzie, która ma szansę ponieść tytuł i przewidywane wyniki sprzedaży pozwolą na zadłużenie (budżetu, nie firmy) na etapie produkcji.
Sam DNF padł ofiarą zbyt szybkiego rozwoju technologii i zbytniej perfekcyjności twórców, którzy zawsze chcieli mieć grę topową, ale pojawiał się ktoś, kto stworzył prostszą ale ładniejszą grę. I w tych okolicznościach wydanie przestarzałego już DNF w oczach twórców było niegodne. Czemu z powodzeniem zaprzecza np. Valve, tworząc piękny Source Engine i gry na nim, które powstają do tej pory. Myślę, że na Source2 Valve pojedzie z następnymi kilkoma tytułami.
Gearbox powinien się sprawdzić, ufam, że zrobią świetną grę. DNF na bank kupię, jako stary gracz który w DN3D ukończył bodaj 2 z 3 "rozdziałów". Tak samo kupiłem StarCrafta II i kupię Diablo III czy wszelkie kontynuacje Half-Life'a. Wydłużę sobie dzieciństwo o kolejne wielkie tytuły. :D
"Przypomnijmy, data premiery gry Duke Nukem Forever planowana jest na początek przyszłego roku, natomiast platformami docelowymi są konsole Xbox 360 i PlayStation 3 oraz - co najważniejsze - komputery osobiste."
No jeszcze trzeba by było, że na PC by gra nie wyszła
Nie wiadomo czy będzie dobra, ale jedno jest pewne - zbiją na tym fortunę ;)
Nie ważne było czy gameplay miał tam 12 czy 16 godzin. Cały ten czas mimo "nawalankowego" charakteru zlatywał na przyjemnej grze.
Widzę, że mało kto pamięta, że produkcje takie jak MW2 nie są dobrym przykładem dla klasycznego FPS. To własnie m.in. Prey, Doom 3, Wolfenstein, Singularity (i zapewne DNF) są typowymi jego przedstawicielami i są jakie są.
Sam John Carmack mawiał przecie, że fabuła w FPS jest podobna do tej w filmach porno.. :).
Duke, pokaż wreszcie swą (prawdziwą) twarz! :)
W ogóle poziom uproszczeń w grach i w nowych systemach Microsoftu osiągnął taki poziom landrynkowy że aż czekam do 02.11.2010 na Fedore 14 x64 aby w końcu przesiąś się na system w których coś jeszcze można skonfigurować poza tapetą.