Techland zdecydował, że nie nadszedł jeszcze czas na to, aby zapomnieć o Dying Light.
Trudno znaleźć graczy, którzy żałowaliby wydanych na Dying Light pieniędzy. Techland może służyć tu bowiem za wzór, jak wyglądać powinno wsparcie dla gry po jej premierze. Wydawało wam się, że The Following było ostatnim słowem polskiego producenta? Nic podobnego.
Paweł Marchewka, prezes Techlandu, w wystosowanym do graczy otwartym liście podziękował za ciepłe przyjęcie Dying Light: Enhanced Edition (i tym samym rozszerzenia The Following). Jednocześnie ujawnił, iż zdecydowano się przedłużyć wsparcie gry przynajmniej do końca roku.
„Z radością przyjmujemy bardzo pozytywny odbiór rozszerzonej edycji naszej gry. Zawsze wierzyliśmy w ten projekt, ale widok tylu entuzjastycznych opinii graczy i wysokich ocen od recenzentów jest poruszający. To jednocześnie jasny komunikat, że wciąż istnieje wysokie zainteresowanie wyjątkową formułą rozgrywki Dying Light. Chcemy zapewnić wszystkim graczom, nowym i tym, którzy są z nami od dawna, pełnię rozrywki, na jaką zasługują. Dlatego zdecydowaliśmy się przedłużyć wsparcie gry przynajmniej do końca roku. Już w tej chwili pracujemy nad nowymi dodatkami do Dying Light, więc wkrótce możecie oczekiwać kolejnych zapowiedzi. Techland zdecydował, że nie nadszedł jeszcze czas na to, aby zapomnieć o Dying Light.”
Padły też stwierdzenia, iż sugestie graczy są bardzo mile widziane, producent chce rozwijać grę w oparciu o napływające komentarze i prośby. „Zamieniamy się w słuch.” - dodaje Paweł Marchewka
Źródło: Techland Wydawnictwo, youtube - Dying Light
Komentarze
5