E Ink ACeP jest tak energooszczędny jak czarno-biały pierwowzór, ale jest w stanie wyświetlić nawet 32 tysiące kolorów.
Technologia E Ink doprowadziła do rewolucji, dzięki której czytniki e-booków stały się tak bardzo popularne. To świetne rozwiązanie, które gwarantuje czytelny obraz, a do pracy potrzebuje bardzo mało energii. Wyświetlacze te kojarzone są głównie z odcieniami szarości, choć dostępny od jakiegoś czasu E Ink Triton faktycznie umożliwia przedstawianie około 4 tysięcy kolorów. Najnowszy rodzaj to kolejny krok naprzód w tym temacie, ale niestety nie do końca jest tak – nomen omen – kolorowo.
E Ink ACeP (to skrót od Advanced Color ePaper) jest ogromnym skokiem naprzód w porównaniu do technologi Triton, jako że może on wyświetlać nawet 32 tysiące kolorów. Według twórców to wystarczająco dużo, by na pierwszy rzut oka nie dało się odróżnić koloru od takiego, który został wydrukowany na prawdziwym papierze. Trzeba przyznać, że takie zapowiedzi naprawdę mogą się podobać.
Niestety, przynajmniej na razie, E Ink ACeP ma spore ograniczenia. Przede wszystkim nie nastawiajcie się w najbliższym czasie na czytniki e-booków z takimi wyświetlaczami – producent nie schodzi bowiem obecnie poniżej przekątnej 20 cali. Poza tym technologia ta wypada nieco gorzej od czarno-białej w kwestii zagęszczenia pikseli. Podczas gdy dotychczasowe wyświetlacze E Ink osiągały nawet 300 ppi (pikseli na cal), w przypadku ACeP mówimy o rozdzielczości 1600 x 2500 pikseli, co przekłada się na około 150 ppi.
Ale choć E Ink ACeP nie znajdzie na razie zastosowania w czytnikach, wcale nie oznacza to, że jest bezużyteczny. Wręcz przeciwnie – liczba potencjalnych rozwiązań, w których może się sprawdzić jest całkiem duża. Oczywiste są przede wszystkim reklamy oraz ekrany typu Digital Signage.
Źródło: Engadget, E Ink, Mashable
Komentarze
6